W odpowiedzi na wnioski ze strony przemysłu kanadyjski rząd przesunął o trzy miesiące ostateczny termin składania ofert w przetargu na nowy wielozadaniowy samolot bojowy dla Royal Canadian Air Force. Teraz ostateczne oferty muszą być złożone do 30 czerwca.

– Rząd wyznaczył bardzo wymagający harmonogram dla tego kompleksowego i bardzo drogiego przetargu – powiedziała minister do spraw zamówień Anita Anand. – Rozumiemy wagę tego przetargu dla kobiet i mężczyzn w mundurach i staramy się iść do przodu tak szybko, jak możemy, jednocześnie upewniając się, że oferenci mają dostatecznie dużo czasu na przygotowanie najlepszych ofert.

Proces wyboru samolotu się w grudniu 2017 roku, a przetarg formalnie ruszył w 2019 roku. W tej chwili w grze pozostają trzy myśliwce: F-35 Lightning II, F/A-18 Super Hornet i JAS 39 Gripen. Zwycięska oferta ma być wyłoniona w 2022 roku, a pierwszy samolot powinien być dostarczony do 2025 roku. 60% punktów można zdobyć za osiągi i możliwości bojowe, 20% za cenę i 20% za korzyści dla kanadyjskiego przemysłu.

W listopadzie 2018 roku z przetargu został wycofany francuski Rafale. Powodem wycofania się Dassaulta jest fakt, że Francja nie należy do międzynarodowej sieci wymiany informacji wywiadowczych Five Eyes. Państwa członkowskie mają bardzo szczególne wymagania odnośnie do interoperacyjności sprzętu wojskowego, których Francja nie mogła spełnić. W sierpniu 2019 roku wycofany został Typhoon. Brytyjczycy uznali, że zmiana oceny korzyści dla przemysłu, a także nadmierne wymagania bezpieczeństwa dla firm ulokowanych poza Ameryką Północną czynią składanie oferty w kwestii Eurofightera nieopłacalnym.

Zobacz też: Szwajcarski parlament zaakceptował zakup myśliwców

(ottawacitizen.com)

Maciej Hypś, Konflikty.pl