Sukcesem zakończył się pierwszy test pocisku manewrującego opracowywanego przez kijowskie biuro projektowe „Łucz”. W ramach próby sprawdzone zostały działania systemów pocisku i jego sprawność lotu. Informację ogłosił sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ołeksandr Turczynow.

Pocisk o roboczej nazwie Neptun ma być przeznaczony do zwalczania celów lądowych i morskich o wyporności do pięciu tysięcy ton. Docelowo nowe uzbrojenie ma operować z lądu, jednak Turczynow wspomniał także o próbach zaadaptowania tej broni do wykorzystania na okrętach i platformach powietrznych. Nowa broń w znacznej mierze oparta jest na przeciwokrętowym Ch-35, który powstał jeszcze w Związku Radzieckim.

Tego typu pocisk nie jest nowością dla ukraińskich sił zbrojnych. Na początku lat dziewięćdziesiątych w rękach ukraińskich żołnierzy w spadku po wojskach Związku Radzieckiego została pewna ilość pocisków manewrujących, jednak na podstawie memorandum budapesztańskiego Ukraina pozbyła się broni tego rodzaju.

W kontekście porozumień międzynarodowych Turczynow ogłosił, że opracowywany pocisk nie narusza żadnych obowiązujących Ukrainę porozumień. W domyśle może to oznaczać, że Neptun ma zasięg poniżej 500 kilometrów, czyli nie narusza postanowień Układu o całkowitej likwidacji pocisków rakietowych pośredniego zasięgu.

Zobacz też: Test pocisku MHTK

(ukroboronprom.com.ua, kyivpost.com)

Ukroboronprom