Brytyjski sekretarz obrony Michael Fallon, wygłaszając przemówienie w parlamencie, poinformował o przedłużeniu misji w Afganistanie do końca 2016 roku. W azjatyckim kraju pozostanie kontyngent wojskowy liczący około 450 brytyjskich żołnierzy i pracowników ministerstw obrony. Tym samym Londyn potwierdził utrzymanie wsparcia dla wielonarodowej misji wojskowej Resolute Support.

Decyzja została podjęta po tym jak Barack Obama zapowiedział, że Stany Zjednoczone utrzymają swoją obecność wojskową przez cały 2016 rok. Początkowo Afgańczyków wspierać będzie 9800 wojskowych, zaś pod koniec 2016 roku Amerykanie planują ograniczenie kontyngentu do 5500 żołnierzy.

Brytyjczycy podjęli decyzję po przeanalizowaniu obecnej sytuacji afgańskich sił wojskowych i ogólnego poziomu bezpieczeństwa w tym kraju. Żołnierze pozostający na miejscu przez kolejny rok będą odpowiedzialni za organizowanie i prowadzenie szkoleń taktycznych oraz z obsługi zachodniego sprzętu wojskowego. Żołnierze sił zbrojnych Wielkiej Brytanii służą w Kabulu i kilku bazach wokół afgańskiej stolicy. Ponadto Brytyjczycy pełnią rolę instruktorów dla wykładowców Akademii Obrony Narodowej Afganistanu w Kabulu, odpowiadają za szkolenie lokalnych sił bezpieczeństwa w afgańskiej stolicy i służą radą ministerstwom, które w swoich zadaniach mają zapewnienie bezpieczeństwa i porządku publicznego.

Wielka Brytania potwierdziła swoje dalsze zaangażowanie, w tym polityczne i finansowe, dla odbudowy Afganistanu. Osobiście zapewniał o tym premier Davida Camerona podczas rozmowy telefonicznej z afgańskim prezydentem, do której doszło 26 października.

(theguardian.com; fot. GySgt Clint Runyon, U.S. Marine Corps)