Japońskie ministerstwo obrony powinno wkrótce wprowadzić w życie program wymiany okrętów zaopatrzeniowych floty. Celem jest zastąpienie trzech jednostek pomocniczych typu Towada służących do zaopatrywania innych okrętów w paliwo, żywność i amunicję. Towada, Tokiwa i Hamana zostały przyjęte do służby w Japońskich Morskich Siłach Samoobrony (JMSDF) w latach 1987-1990.
Oprócz okrętów typu Towada o wyporności 15 tysięcy ton, japońska marynarka wojenna dysponuje również dwoma innymi zaopatrzeniowcami typu Mashu: Mashu i Omi. Te ostatnie wypierają 25 tysięcy ton. Termin wymiany okrętów typu Towada nie został jeszcze ustalony. Obecnie nie ma specjalnie wyasygnowanych środków pieniężnych w tegorocznym budżecie obronnym.
Okręty typu Towada zaprojektowano jako rozszerzoną i ulepszona wersję okrętów zaopatrzeniowych typu Sagami. W tylnej części pokładu znajduje się lądowisko dla śmigłowca o rozmiarach zbliżonych do MH-53. Okręt został zaprojektowany z myślą o montażu okrętowych systemów obrony bezpośredniej Phalanx CIWS, chociaż Japończycy z tego nie korzystają.
Okręty tego typu wyposażone są w sześć stanowisk przesyłowych przeznaczonych do zaopatrywania innych jednostek pływających na morzu. Uzupełnianie zapasów odbywa się głównie wtedy, gdy okręty pozostają w ruchu (UNREP, underway replenishment). Zdalnie sterowany układ pomp pozwala na przeniesienie około jedenastu tysięcy litrów (paliwa, wody słodkiej) na minutę. Zapewnia to skrócenie sekwencji tankowania do mniej niż pięciu minut. Tym samym zaopatrywany okręt jest mniej wyeksponowany na atak jednostek przeciwnika. Lądowisko dla śmigłowca umożliwia przeładunek bezkontaktowy (VERTREP, vertical replenishment).
(navyrecognition.com; na zdjęciu niszczyciel USS McCampbell (DDG 85) z prawej i okręt zaopatrzeniowy Hamana (AOE 424), fot. MCSN Declan Barnes, domena publiczna)