Korweta Imam Bonjol typu Parchim I (w Indonezji klasyfikowana jako typ Kapitan Pattimura) otworzyła ogień w kierunku grupy dwunastu małych statków rybackich, które przebywały na wodach Morza Południowochińskiego w rejonie archipelagu Natuna. Po wykryciu łodzi dowódca okrętu wydał polecenie opuszczenia rejonu, który Dżakarta uznaje za swoje terytorium. Archipelag należy do indonezyjskiej prowincji Wyspy Riau.

Wobec niezastosowania się Chińczyków do instrukcji wydawanych przez indonezyjskich marynarzy dowódca Imama Bonjola zdecydował o oddaniu kilku strzałów ostrzegawczych. Zostały one jednak zignorowane, co zaowocowało oddaniem strzału nad kadłubem statku o nazwie Qiong Dan Zhou 19038. Zmusiło to chińskich rybaków do oddania się w ręce marynarzy indonezyjskiego okrętu. Sześcioosobową załogę zatrzymano i dostarczono do bazy marynarki wojennej w Ranai na Archipelagu Riau. Reszta statków rybackich uciekła z miejsca zdarzenia.

W odpowiedzi na incydent Pekin wydał zdecydowane oświadczenie, składając protest dyplomatyczny wobec działań Dżakarty. Potępił reakcję marynarki wojennej Indonezji za naruszenie prawa międzynarodowego oraz narażenie życia i mienia chińskich rybaków.

Nie wywarło to wrażenia na dowództwie indonezyjskiej marynarki, którego oficjalne stanowisko przedstawił rzecznik prasowy wiceadmirał Edi Sucipto. Komentując incydent, powiedział że wody wokół wysp Natuna są częścią terytorium Indonezji. Dodał również, iż okręty wojenne nadal będą wykonywać patrole morskie na tym obszarze. – Nie zawahamy się podjąć kolejnych zdecydowanych działań – zakończył Sucipto.

(janes.com; na zdjęciu Cut Nyak Dien, siostrzana jednostka Imama Bonjola, fot. Javier Bueno Iturbe, na licencji Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported)