Podczas targów przemysłu obronnego Defense Expo 2018 w Seulu przedsiębiorstwo Hyundai Rotem zaprezentowało czołg podstawowy K2 Black Panther w wersji zoptymalizowanej do walki na pustyni. Według przedstawicieli Hyundaia przed koncernem jeszcze sporo pracy w celu dostosowania czołu do wymagań bliskowschodnich użytkowników, w tym integracja innych, lokalnych, systemów na „Czarnej Panterze”.

Południowokoreański czołg w kamuflażu pustynnym przystosowano do prowadzenia operacji bojowych w gorącym klimacie i piaszczystym środowisku. Wymagało to niewielkich zmian, w szczególności dotyczących montażu dodatkowych osłon przeciwpyłowych, w tym osłonę wieży, oraz instalacji dodatkowego systemu ogrzewania, wentylacji i klimatyzacji. Układ zamontowano w podstawie wieży, aby wspomóc działanie systemu już istniejącego w kadłubie.

Na początku 2018 roku czołg dostarczono do nieujawnionego dotąd miejsca w regionie w celu przeprowadzenia prób mobilności i ogniowych. Dotąd nie opublikowano precyzyjnych informacji, jak przebiegały.

Prawdopodobnie zainteresowanych pozyskaniem K2 jest kilka państw z regionu Bliskiego Wschodu, ale jak dotąd nie pojawiły się sprecyzowane oferty. Hyundai Rotem stara się promować czołg na całym świecie, stawiając na Bliski Wschód, Amerykę Południową, Azję i Afrykę jako docelowe rynki, gdzie istnieje duże zapotrzebowanie na tego typu sprzęt. Południowokoreańskie przedsiębiorstwo ma ponadto zagwarantować lokalizację produkcji zamiast sprzedaży gotowego czołgu.

Bardziej zdecydowane działania w kierunku eksportu K2 można zauważyć po wyjaśnieniu niepewności dotyczących przekładni. Obecnie oczekuje się, że południowokoreańskie wojska lądowe będą potrzebować 600 czołgów, aby zrównoważyć potencjał bojowy po wycofaniu M48 Pattonów i starszej wersji K1. Nieoficjalnie mówi się, że przygotowywane jest już kolejne zamówienie na 110 sztuk nowych czołgów.

Zobacz też: K2 PL Wilk i M88A2 HERCULES jako propozycje dla Wojska Polskiego

(janes.com)

Simta, Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported