Indie nadal są największym importem uzbrojenia na świecie. Zakupy tego państwa w sektorze zbrojeniowym sięgają około 70% obrotu wynoszącego 100 miliardów dolarów rocznie.

Zdaniem ekspertów taki trend utrzyma się jednak tylko przez następne pięć lat. Potem nastąpi zmiana i zwrot w kierunku rynku lokalnego. Taka prognoza jest wynikiem obserwacji dzisiejszej sytuacji w tym sektorze. Obecny rozwój wschodzących technologii w Indiach pozwala z optymizmem patrzeć w przyszłość. Z drugiej strony bardzo ważna będzie reakcja władz, od której zależy potencjalny rozwój rodzimej infrastruktury zbrojeniowej. Indie mogą brać przykład ze swojego największego rywala, czyli Chin, które importera broni przekształciły się w szóstego dostawcę uzbrojenia w skali globalnej.

Eksperci twierdzą, iż polityka rządu oraz słaby napływ inwestycji zagranicznych są głównymi przyczynami, które spowodowały słabe wyniki lokalnych przedsiębiorstw i ich mniejszą konkurencyjność w stosunku do zagranicznych dostawców.

Zdaniem urzędników z Ministerstwa Obrony ograniczony napływ kapitału i technologii pochodzących z zagranicy oraz wolne tempo rozwoju infrastruktury stały się głównymi przyczynami wysokiego poziomu importu w tym sektorze.

Inni obwiniają działania sił rządowych, a szczególnie ministra obrony, który został oskarżony o sprzyjanie status quo, dając przewagę przedsiębiorstwom państwowym nad ich prywatnymi odpowiednikami poprzez hamowanie wysiłków na rzecz otwartych przetargów dla prywatnych firm krajowych.

(www.defensenews.com)