Niemcy będą żądać od Airbusa 300 milionów euro rekompensaty za opóźnienia w dostawie samolotów transportowych A400M. Jak wyjaśniła niemiecka minister obrony, kwota ta wynika z przewidywanych wydatków, jakie zostaną poniesione na przedłużenie służby zużytych transportowców C-160 Transall.
Minister dodała, że kwota ta stanowić będzie punkt wyjścia do negocjacji z Airbusem. Dodatkowo nie obejmuje ona ewentualnych dalszych opóźnień dostaw, które wyniknąć mogą w następstwie katastrofy A400M w Sewilli.
Twarda postawa niemieckiego rządu jest drugim w ostatnim czasie ciosem dla Airbusa. W ubiegłym tygodniu Francja ogłosiła, że w ramach powiększonego budżetu zbrojeniowego rozważa zakup czterech amerykańskich C-130. Francuskie lotnictwo potrzebuje samolotu do tankowania w powietrzu śmigłowców, czego A400M na obecnym etapie rozwoju nie może zagwarantować.
(defense-aerospace.com, fot. Łukasz Golowanow, Konflikty.pl)