W sobotę w Moskwie doszło do zatrzymania czterech imigrantów z Azji Środkowej, podejrzewanych o członkostwo w Islamskim Ruchu Uzbekistanu (O’zbekiston Islom Harakati). Pracownicy Głównego Urzędu ds. Przeciwdziałania Ekstremizmowi przy MSW Federacji Rosyjskiej podali informację, że zatrzymani „mogli uczestniczyć w przygotowaniu ataków terrorystycznych na terenie Rosji”.
Podejrzanych zatrzymano po sprawdzeniu informacji o działalności Islamskiego Ruchu Uzbekistanu w stolicy kraju. Według moskiewskiej policji, zatrzymani żyli w ukryciu, surowo przestrzegali zasad konspiracji i często zmieniali numery telefonów.
W oficjalnym oświadczeniu podano, że imigranci przebywali na terenie Rosji bez jakichkolwiek dokumentów potwierdzających ich tożsamość. Podczas przeszukiwania jednego z mieszkań znaleziono heroinę. Ponadto, policja twierdzi, że czterech domniemanych członków Islamskiego Ruchu Uzbekistanu rozprowadzało narkotyki w celu finansowania organizacji terrorystycznej, a część zysków miała być przeznaczona na pozyskiwanie nowych członków.
Aresztowani mają być sądzeni za handel narkotykami. Rosyjskie media podają również, że w dalszym ciągu toczy się śledztwo mające udowodnić przynależność aresztowanych do islamskiego ugrupowania.
Islamski Ruch Uzbekistanu powstał w 1996 roku jednocząc szereg innych ugrupowań opozycyjnych wobec prezydenta Isloma Karimowa. Założycielem Ruchu był Dżuma Hodżijew (Namangani), a pierwszym liderem Tahir Jułdaszew. Obaj zginęli w walkach na terenie Afganistanu i Pakistanu, gdzie działa ich ugrupowanie. Służby specjalne Uzbekistanu w walce z wewnętrzną opozycją często posługują się oskarżeniami o członkostwo w IRU – uznanej min. przez Rosję i USA za organizację terrorystyczną. Jak dotąd, nie było żadnych informacji o działalności tego ugrupowania w Rosji.
(Ferghana.ru, RIA Novosti)