Dowództwo bazy lotniczej Shaw zawiesiło przeprowadzanie rutynowych testów sprawnościowych, po tym jak w ciągu tygodnia po takich testach zmarło dwoje żołnierzy. Dowódca 20. Skrzydła Myśliwskiego pułkownik Derek O’Malley zawiesił sprawdziany i polecił zbadanie, czy między oboma wypadkami istnieje jakaś zależność.

26 maja zmarła starsza szeregowa Amalia Joseph, a 1 czerwca – starszy szeregowy Aaron Hall. Joseph miała trzydzieści dwa lata, a Hall trzydzieści. Oboje służyli jako początkujący operatorzy systemów walki elektronicznej w 20. Eskadrze Technicznej. Joseph wstąpiła do sił powietrznych w 2015 roku, a w bazie Shaw służyła od marca 2018. Hall również zaciągnął się w 2015 roku, a w bazie Shaw przebywał od kwietnia 2016 roku.

– Nie wiemy, co spowodowało te zgony, ale badamy każdą możliwość, żeby znaleźć odpowiedź i uniknąć tego w przyszłości  – powiedział pułkownik O’Malley. – Przyglądamy się naszym procedurom i ich środowisku pracy w poszukiwaniu czynników, które mogły wpłynąć na te tragedie.

Oboje zmarli w szpitalu, do którego zostali przetransportowani po ukończeniu testów sprawnościowych w różnych dniach. Siły powietrzne odmówiły dalszych komentarzy, zasłaniając się toczącym się dochodzeniem, ale obiecały pełną transparentność, gdy pojawią się jakieś nowe informacje.

Ostatnie dni są wyjątkowo trudne dla wszystkich służących w bazie Shaw. Poza dwoma wspomnianymi wypadkami doszło jeszcze do trzeciej śmierci. 21 maja znaleziono ciało żołnierza, który zaginął trzy dni wcześniej. Wszystko wskazuje na to, że popełnił samobójstwo. Jego personalia nie zostały ujawnione.

Do podobnych wypadków doszło również w US Navy. Rekrutki Kelsey Nobles (18 lat) i Kierra Evans (20 lat) zmarły w czasie ćwiczeń fizycznych w bazie Great Lakes w kwietniu i lutym tego roku. Marynarka wojenna prowadzi własne dochodzenie dotyczące kontuzji i zgonów związanych z ćwiczeniami fizycznymi.

Zobacz też: Kursant Navy SEAL zmarł w czasie szkolenia

(military.com)

Departament Obrony