Prezydent Rosji Władimir Putin poinformował o kolejnym wzroście wartości eksportowanego uzbrojenia. Tymczasem Komisja Wojskowo–Przemysłowa bije na alarm – rosyjskie wydatki na badania i rozwój dramatycznie spadają.
W ciągu minionego półrocza Rosja sprzedała za granicę uzbrojenie o łącznej wartości 6,5 mld $, co stanowi wzrost o 14% w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego. Od stycznia podpisano kontrakty o łącznej wartości 5,7 mld $, a do końca roku Rosja ma zarobić na sprzedaży broni jeszcze 7 mld $. W ciągu ostatnich 6 lat rosyjski eksport uzbrojenia uległ podwojeniu, do głównych klientów od lat należą Indie, Chiny oraz Algieria. Z grona tego najprawdopodobniej wypadnie Syria, jednak jej miejsce zajmie Wietnam, który podpisał kilka istotnych umów w 2010.
Doniesienia Komisji Wojskowo–Przemysłowej nie są już tak optymistyczne. W ciągu ostatnich 7 lat wydatki na badania i rozwój nowego uzbrojenia spadły o 50%. Jeszcze w 2005 pozycja ta stanowiła 38% ogólnych wydatków na obronę, dziś jest to 18%. Władimir Pospełow, członek komisji, zauważył, że cięcia dotyczą zwłaszcza projektów średnio i długoterminowych. Taki obrót spraw stoi w jaskrawej sprzeczności z silnie lansowanym przez Kreml procesem modernizacji rosyjskich sił zbrojnych. Problemem zajął się wicepremier Dmitrij Rogozin, który przedstawił projekt powołania Rosyjskiej Fundacji ds. Zaawansowanych Projektów Badawczych Przemysłu Obronnego. Fundacja miałaby pełnić funkcje podobne do amerykańskiej DARPA (Defense Advanced Research Projects Agency), czyli zajmować się najbardziej futurystycznymi i perspektywicznymi rodzajami uzbrojenia.
(en.rian.ru)