Według oświadczenia wydanego przez południowosudańskie siły zbrojne w miniony weekend doszło do ciężkich walk z rebeliantami na wschód od miasta Malakal. Większość zabitych to członkowie ugrupowań lojalnych wiceprezydentowi Riekowi Macharowi.

Jak poinformował generał brygady Lul Ruai Koang w wyniku walk w Alelo i Warjwok miało zginąć pięćdziesięciu sześciu rebeliantów. Oddziały podległe rządowi centralnemu miały stracić czterech żołnierzy, a ponad dwudziestu zostało rannych. W wyniku ciężkich walk lojalistom udało się zabezpieczyć pozycje w obu miastach.

Według przedstawiciela opozycji Dicksona Gatluaka walki miały zainicjować oddziały podległe rządowi w Dżubie. Rebelianci oświadczyli, że nie będą przyglądać się bezczynnie przemocy ze strony południowosudańskiego wojska. Dodatkowo podkreślili, iż obecnie nie ma w Południowym Sudanie warunków dla rozwoju ugrupowań opozycyjnych i jedyną formą sprzeciwu wobec polityki władz jest organizowanie się w milicjach.

(voanews.com; fot. Steve Evans na licencji Creative Commons Attribution 2.0 Generic via Wikimedia Commons)

Steve Evans, Creative Commons Attribution 2.0 Generic