Mandaloriańska zbroja, znak rozpoznawczy łowcy z „Gwiezdnych wojen”, czy egzoszkielet noszony przez Toma Cruise’a w „Na skraju jutra” mogą być bliżej pojawienia się w amerykańskich wojskach lądowych, niżby się wydawało. Wskazuje na to cytowana przez Military.com wypowiedź zastępcy szefa US Army do spraw zakupów i nowych rozwiązań technicznych, generała broni Paula Ostrowskiego.

– Często mówię ludziom: „Hej, jeśli chcecie spojrzeć w przyszłość, nie patrzcie na ludzi, którzy noszą to” – w tym miejscu Ostrowski wskazuje na swój mundur polowy w barwach ochronnych. – Gdzie macie spojrzeć? Hollywood. Tylko pomyślcie: jak wiele z rzeczy, które macie w rękach dziś lub które wkrótce będą dostępne, widzieliście w filmach, gdy dorastaliście?

Słowom generała trudno odmówić słuszności. Okręty podwodne, wojna w powietrzu, roboty, broń laserowa, kolorowe monitory i miniaturowe urządzenia łączności, które dziesiątki lat temu zapełniały wyłącznie imaginację autorów science fiction, prędzej lub później stawały się w wojsku codziennością. Tymczasem wyobraźnia US Army wydaje się czasem ograniczona do zastąpienia nowościami jej obecnego stanu posiadania, gdzie od lat dominują Abramsy, Bradleye, Apache’e, Black Hawki i Patrioty.

– Jak będzie wyglądało pole walki w roku 2036? Jaka będzie technika, taktyka i procedury, których będziemy potrzebowali, żeby walczyć i wygrać bitwę i wojnę? – kontynuuje generał. – Gdzie będzie się ona odbywała? W metropoliach? Jakie będą nasze jednostki? Teraz jesteśmy zorganizowani w brygadowe zespoły bojowe. Czy tak mamy być zorganizowani w przyszłości?

Swoje wizje Ostrowski wyjawił podczas spotkania Association of the United States Army, wyjaśniając, jak utworzone 1 lipca futurologiczne dowództwo, Futures Command, będzie wiodło amerykańskie wojska lądowe w nieznaną przyszłość. Jego zdaniem przypatrzenie się, jakie rodzaje broni i wyposażenia powinny być dostępne za dwadzieścia lat, ma duże znaczenie, zaś wizje wojny roztaczane dziś w hollywoodzkich superprodukcjach mogą być dobrym punktem do rozpoczęcia takich poszukiwań.

Zobacz też: Eksperci komentują komiks cyberdowództwa US Army

(military.com)

Warner Bros