Koncern Ałmaz-Antej ma nadzieje przeprowadzić do końca bieżącego roku testy nowego okrętowego systemu obrony powietrznej, powiedział w wywiadzie dla gazety Vedomosti dyrektor generalny przedsiębiorstwa Władysław Mienszykow. Podał także kilka innych ciekawych informacji dotyczących rozwoju rosyjskiej obrony powietrznej.

Prace nad systemem są już zaawansowane i jedynym, czego brakuje Ałmazowi jest okręt do przeprowadzenia testów. „Wszystko wskazuje na to, że testy zostaną ukończone do końca roku. Pociski są gotowe, czekamy tylko, aby wypłynąć w morze” powiedział gazecie Mienszykow. Nowy system dla marynarki jest rozwijany w oparciu o lądowy system DT-30PM „Witeź” (Vityaz). Podstawowym orężem morskiej wersji ma być pocisk średniego zasięgu 9M96, umożliwiający zwalczanie obiektów powietrznych na dystansie do 40 km i pułapie do 20 km. Wcześniejsze doniesienia medialne mówiły o poważnych opóźnieniach w pracach nad systemem.

Ałmaz prowadzi także prace nad zupełnie nowym systemem obrony powietrznej S-500, na razie brak jednak bardziej konkretnych szczegółów. Oprócz rozwoju konwencjonalnych środków Rosjanie planują rozwijać bardziej futurystyczne uzbrojenie. Mienszykow poinformował, że wzorem Amerykanów prowadzone są prace nad laserem dużej mocy montowanym na pokładzie odpowiednio przystosowanych samolotów. Dotychczasowe osiągnięcia Ałmaza na tym polu mają być „obiecujące”.

(RIA Novosti)