Tak się jakoś złożyło, że trafiają do mnie ostatnio przede wszystkim książki ściśle naukowe w każdym tego słowa znaczeniu. Naukowe, a więc nie popularyzatorskie. Naukowe, a więc obszernie korzystające ze źródeł i badań własnych autorów. Naukowe, a więc niebędące lekkimi lekturami. Książka Eugeniusza Cezarego Króla również zalicza się do tego grona.

Samym wyglądem – gruba na 850 stron, z ponurą, szarą okładką i długim, precyzyjnym tytułem – może zrobić na potencjalnym Czytelniku spore wrażenie. Wyobrażam sobie jednak, że często będzie to wrażenie negatywne, w rodzaju „Że niby ja miał(a)bym przeczytać coś takiego?!” Tak, droga Czytelniczko, drogi Czytelniku, właśnie Ty. Umówmy się, że z pewnością nie jest to pozycja dla ludzi niewprawionych w czytaniu długich tekstów ani dla tych, którzy szukają książki do poczytania dla przyjemności.

Z drugiej jednak strony, chociaż spodziewałem się tekstu tak hermetycznego, że nie będę miał czym oddychać, okazało się, że autorowi udało się znaleźć sensowną równowagę pomiędzy stylem ortodoksyjnie naukowym a bardziej popularnym. Stało się to możliwe dzięki licznym dygresjom, ciekawostkom i anegdotom. Jest ich co prawda za mało, by nadać tekstowi charakter popularny, dość dużo jednak, aby nie popaść w monotonię.

Sprzyja też temu klarowny podział na rozdziały o długości w sam raz, by czytać po jednym dziennie, ale przede wszystkim na korzyść książki działa to, że nie koncentruje się tylko na propagandzie nazistów, a nawet nie jest li tylko opisem propagandy jako takiej. Szczegółowo potraktowano także różnorodne, inicjowane przez obie strony, próby nawiązywania współpracy między Niemcami a Polakami i wykorzystania tych drugich na rzecz wysiłku wojennego Rzeszy.

Wiele miejsca poświęcono też wybranym przez autora pojedynczym zagadnieniom. Weźmy na przykład film Heimkehr. Król, wydzielając na ten cel znaczną część rozdziału 8., opisał dokładnie zarówno sam film, jak i przede wszystkim związaną z nim otoczkę – opinie na jego temat, przyczyny powstania, kontrowersje z nim związane czy późniejsze losy aktorów. Jakże przydatnym i ciekawym uzupełnieniem byłaby płyta DVD z kilkoma filmami (na przykład z pierwszym filmem powstałym w koprodukcji polsko-niemieckiej, August Mocny, czy wyżej wspomnianym Heimkehr) opatrzonymi stosownym komentarzem wyjaśniającym przede wszystkim tło i znaczenie scen o zabarwieniu ściśle propagandowym. Zdaję sobie oczywiście sprawę z tego, iż może to wcale nie być takie proste, raz: ze względu na prawa autorskie, dwa zaś: ze względu na możliwe wykorzystanie w cokolwiek niecnym celu. Być może jednak kolejne wydanie książki zostanie wzbogacone o taki bonus; jeżeli autor lub wydawca kiedykolwiek przeczytają tę recenzję, proszę potraktować to jako moją usilną sugestię.

Zresztą jedno tego typu uatrakcyjnienie już się w książce znalazło. Ostatnie dwieście stron to bowiem reprodukcje, także zdjęć, ale głównie wszelakich karykatur propagandowych. I trzeba przyznać w tym miejscu, że niektóre są naprawdę celne i udane z perspektywy tego, co chcieli ich odbiorcom przekazać graficy, a inne są trafne nawet w kategoriach obiektywnych (Churchill i Roosevelt animujący marionetki reprezentujące małe narody i sami będący marionetkami w rękach Stalina). O ile jednak pod reprodukcjami podano numery rozdziałów, do których się odnoszą, brakuje tego samego w drugą stronę, a więc odniesień w tekście do reprodukcji na końcu książki.

O technicznym aspekcie wykonania książki nie mogę powiedzieć zbyt wiele. Z pewnością jest estetyczna i miła dla oka, liczba wpadek korekty nie przekracza średniej dla tak grubej pozycji (no ale żeby pisać standart…), razi tylko uparte nazywanie filmu obrazem.

Pozwólcie, że na koniec jeszcze raz podkreślę: ta książka wcale nie jest taka nudna, jak na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać. Nie bójcie się jej objętości, tym bardziej, że spora część to bibliografia i indeks. Polska i Polacy w propagandzie narodowego socjalizmu… to pozycja stanowiąca niezwykle cenny wkład w badania nad historią nazistowskiej okupacji i historią stosunków polsko-niemieckich. Powinien po nią sięgnąć każdy zainteresowany tym zagadnieniem.