Funkcjonariusze kontrwywiadu Służby Bezpieczeństwa Ukrainy zatrzymali w Charkowie obywatel Ukrainy będącego agentem rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU. Zatrzymany wykonywał zadanie pozyskania dokumentacji technicznej dotyczącej opracowania i produkcji ukraińskiego czołgu T-84BM Opłot. Ustalono, że zwerbowali go przedstawiciele GRU podczas jego podróży na terytorium Rosji. W ramach toczącego się postępowania karnego śledczy SBU i zgromadzone dokumenty wykazały, że szpieg próbował zwerbować do współpracownika pracownika państwowego Charkowskiego Biura Konstrukcyjnego Budowy Maszyn, które opracowało czołg.
Kijów zapewnia, że na trop przestępcy udało się wpaść bardzo szybko. Operacja ujawnienia i udokumentowania bezprawnych działań przeprowadzono pod nadzorem proceduralnym prokuratury okręgowej w Charkowie. Sprawca od dłuższego czasu był rozpracowywany przez funkcjonariuszy, którzy gromadzili materiał dowodowy i starali się tak poprowadzić postępowanie, aby udało się zatrzymać szpiega na gorącym uczynku.
Zaplanowano i zorganizowano operację, w której trakcie pod kontrolą funkcjonariuszy SBU agent otrzymał od pracownika próbki materiałów technicznych i ustalonymi kanałami zaplanował spotkanie ze swoim moskiewskim kontaktem. Zgodnie z opublikowanym komunikatem przekazał kserokopie materiałów przedstawicielowi rosyjskich służb specjalnych. Mężczyznę zatrzymano na gorącym uczynku.
Szpiega poinformowano, że podejrzewa się go o popełnienie przestępstwa z części 1 artykułu 111 (zdrada) Kodeksu karnego Ukrainy. Trwają dalsze czynności dochodzeniowe, a z uwagi na ich dobro nie ujawniono innych informacji. Zagadką pozostaje więc skala współpracy Ukraińca z wrogim państwem, a także wyjaśnienie, czy działał samodzielnie czy też krąg osób podejrzewanych ulegnie rozszerzeniu. Nie wiadomo, ile danych zdążył wynieść szpieg. Z informacji organów ścigania i odpowiedzialnych za bezpieczeństwo państwa – którym nie zależy na tym, aby dzielić się porażkami – wynika, że nie rozwinął skrzydeł.
Modernizacja ukraińskich wojsk pancernych
Warto przypomnieć, że w 2018 roku specjaliści Charkowskiego Biura Konstrukcyjnego imienia Morozowa i Zakładów Małyszewa modernizowali Opłoty. Wszystkie podsystemy czołgu odnowiono albo wymieniono na nowe, zmodernizowano system wieżowy i, co najważniejsze, dopancerzono wozy. Część kadłubowa, wieżowa i burtowa zawierają ukraiński pancerz reaktywny Nóż. Ukraińcy zapewniają, że czołg zyskał możliwość prowadzenia efektywnej walki w każdych warunkach atmosferycznej w dzień i w nocy, a także w warunkach pasywnych i aktywnych zakłóceń radioelektronicznych. Zmodernizowane czołgi brały udział w ćwiczeniach wojskowych „Combined Resolve X” w Hohenfels w południowo-wschodnich Niemczech.
Sprawa szpiega może mieć związek z programem uniezależnienia się od rosyjskich komponentów we flocie pancernej. Kijów przeznacza wiele sił i pieniędzy na opracowanie i instalację krajowych zamienników rosyjskich podzespołów, aby zerwać uzależnienie od nieprzyjaciela. Program pod kryptonimem „Bastion” dotyczący czołgów T-84 Opłot zakładał produkcję przez charkowskie zakłady lub innych ukraińskich dostawców wielu podzespołów. Sytuacja stała się poważna po zajęciu Krymu przez Rosjan. Nastąpiła wówczas utrata Teodozyjskich Państwowych Zakładów Optycznych – odpowiedzialnych za dostawy komponentów dla systemu celowniczego – oraz zakładów przedsiębiorstwa Sudokompozit, które dostarczały osłonę termiczną lufy i inne elementy polimerowe dla Opłota.
Ukraińcy chcą uniezależnić od sąsiada ze wschodu również czołgi podstawowe T-64B/BW, unowocześniane w ramach programu pancernego „Krab”, którego podstawowym celem jest eksploatacja czołgów tego typu przez ponad dwie dekady. W grudniu zamknięto etap dokumentacji projektowej, a pod koniec lutego poinformowano o ostatecznym zatwierdzeniu planu prac badawczo-rozwojowych. Nie ma się więc co dziwić, że ukraińskie służby starają się pilnować tajemnic sił pancernych, które w przyszłości mogą stanąć w szranki z rosyjskimi.
Zobacz też: „Dziki Bill” w Europie. 1. ABCT przyjechał z plutonem WRE/SIGINT
(ssu.gov.ua)
