Amerykańska marynarka wojenna przyjęła wczoraj do służby czynnej niszczyciel USS Zumwalt (DDG 1000). Uroczystość odbyła się w North Locust Point w Baltimore, ceremonialną formułę rozpoczynającą życie okrętu pod banderą marynarki wojennej wypowiedziały Ann Zumwalt i Mouzetta Zumwalt-Weathers, córki admirała Elma Zumwalta, na którego cześć nazwano okręt.
– Ten okręt to część szerszej inicjatywy mającej zwiększyć naszą stabilność operacyjną i dać Stanom Zjednoczonym przewagę strategiczną – mówił sekretarz marynarki Ray Mabus. – Nasza marynarka i piechota morska są obecne na całym świecie przez całą dobę, zapewniając stabilność, odstraszając przeciwników i dając przywódcom naszego kraju możliwość reakcji w chwili kryzysu.
Zumwalt to bez wątpienia najnowocześniejszy okręt w inwentarzu amerykańskiej floty. Jego podstawowe uzbrojenie stanowią dwa działa kalibru 155 mm Advanced Gun System i osiemdziesiąt pionowych wyrzutni w dwudziestu modułach MK 57. Kluczowe znaczenie dla jego możliwości bojowych ma obniżenie wykrywalności konstrukcji (które udało się konstruktorom aż zanadto). To także pierwszy okręt US Navy dysponujący zintegrowanym systemem zasilania (78 megawatów mocy daje duży zapas na potrzeby przyszłych modernizacji).
Stocznia General Dynamics Bath Iron Works przekazała Zumwalt amerykańskiej marynarce w maju tego roku. Pierwszym dowódcą okrętu został komandor James A. Kirk.
Powstaną w sumie zaledwie trzy niszczyciele typu Zumwalt (dla pozostałych dwóch wybrano imiona Michael Monsoor i Lyndon B. Johnson). W założeniu mają współpracować z niszczycielami typu Arleigh Burke (od których są dużo większe), okrętami klasy LCS i okrętami desantowymi jako rdzeń zespołów okrętów, które będą wspierać swoimi zaawansowanymi systemami elektronicznymi.
(navy.mil; fot. US Navy)