Adolf Dickfeld – „Ścieżki myśliwego. Wspomnienia niemieckiego pilota”
Co ciekawe, w „Ścieżkach myśliwego” praktycznie wcale nie pisze o swoich zwycięstwach – a przecież zaliczono mu ich oficjalnie aż 136. Gdyby nie marginalne wzmianki, że opisane w danym rozdziale zestrzelenie było jego zwycięstwem numer tyle a tyle, można by zwątpić, czy Autor w ogóle był asem myśliwskim (przypomnijmy, że do tego miana potrzeba pięciu strąceń). A jednak był, i to jednym z lepszych, uzyskał przecież więcej zestrzeleń niż Galland, nie wspominając już o Möldersie i Marseille’u, których błyskotliwe kariery przerwała przedwczesna śmierć.