W Teheranie trwają rozmowy międzyrządowe na szczeblu ministrów obrony Iranu oraz Libanu. Dotyczą one zacieśniania więzi militarnych i stanowią swojego rodzaju ostrzeżenie dla Izraela i jego ambicji dotyczących możliwego ataku na instalacje nuklearne Iranu.
Minister obrony Iranu, Ahmad Vahdi, w rozmowie ze swoim libańskim odpowiednikiem, stwierdził, iż wzmocnienie libańskich zdolności oraz potencjału tego państwa jest żywotnym interesem jego ojczyzny. Natomiast wzrost znaczenia armii libańskiej ma być elementem stabilizacji w regionie, a Iran taki rozwój będzie szczerze popierał.
Fayez Ghosn wyraził nadzieję, iż więzi pomiędzy obu państwami okażą się silne i będą podstawą do długotrwałej współpracy.
Spotkanie to miało wyraźny antyizraelski wymiar. Libański minister obrony ostrzegł Izrael przed atakiem na jego kraj. Stwierdził, iż będzie to błąd, który będzie drogo kosztował, a izraelskie siły trafią na zdecydowany opór oraz jedność sił. To wszystko będzie mieć dla Izraela negatywne skutki, które doprowadzą do jego porażki.
Wizyta Fayeza Ghosna ma znacznie większe znaczenie i rangę. Przebywa on w Iranie od niedzieli. W tym czasie libański minister obrony spotkał się również z Mahmudem Ahmadineżadem oraz ministrem spraw zagranicznych Iranu, którym jest Ali Akbar Salehi. Obecnie prowadzona jest druga runda rozmów pomiędzy obu ministrami obrony, których celem jest ustalenie wielu kwestii merytorycznych.
(www.defensenews.com; http://irna.ir)