W poniedziałek USA i Korei Południowej rozpoczęły wspólne, trzydniowe manewry na Morzu Japońskim. Pomimo, że takie ćwiczenia odbywają się regularnie, tegoroczna edycja ma silny wydźwięk polityczny.

Podczas odbywających się głównie u wschodnich wybrzeży Półwyspu Koreańskiego manewrów zostaną przeprowadzone strzelania ostrą amunicją. Głównym zadaniem ćwiczeń będą sprawdzenie gotowości bojowej oraz doskonalenie współpracy pomiędzy US Navy i południowokoreańską marynarką wojenną oraz działania związane ze zwalczaniem okrętów podwodnych. Z amerykańskiej strony uczestniczyć będzie między innymi atomowy okręt podwodny USS San Francisco (SSN-711) typu Los Angeles.

Bardzo ważny jest polityczny aspekt manewrów. Strona południowokoreańska nieoficjalnie przyznaje, że udział amerykańskiego atomowego okrętu podwodnego jest ostrzeżeniem dla Korei Północnej. W ostatnich dniach w odpowiedzi na nowe sankcje ONZ Pjongjang ogłosił zamiar przeprowadzenia próby jądrowej. Powodem sankcji jest grudniowy test północnokoreańskiego międzykontynentalnego pocisku balistycznego. Już dzisiaj rządowe media potępiły manewry i uznały je za dowód na przygotowania do ataku na KRLD. Pjongjang ostrzega przed wzrostem ryzyka wybuchu wojny na półwyspie.

(stripes.com, yonhapnews.co.kr)