Wietnam określił rok 2015 jako ostateczny termin budowy punktu materialno-technicznego, który pozwoli na naprawę bądź modernizację rosyjskich i radzieckich okrętów. To wszystko, na co mogą liczyć Rosjanie. Cam Ranh nie stanie się rosyjską bazą morską. Jak podkreślają władze w Hanoi, na budowę bazy wojskowej nie może liczyć ani Rosja, ani żadne inne państwo.
Jeszcze w lipcu 2012 roku Rosjanie i Wietnamczycy prowadzili negocjacje w celu uzyskania przez Rosję pozwolenia na stacjonowanie okrętów rosyjskiej marynarki wojennej w porcie Cam Ranh. Kreml chciał odzyskać swoje wpływy w tym regionie, po tym jak w 2002 roku zdecydowano o wypowiedzeniu umowy dzierżawy bazy marynarki wojennej. Powodem anulowania porozumienia z 1979 roku dwa lata przed wygaśnięciem było podniesienie przez Wietnam czynszu.
Stanowisko Hanoi było jednak nieprzejednane. W trakcie negocjacji wietnamski prezydent Trương Tấn Sang powiedział, że port nie będzie rosyjską bazą wojskową. Jednocześnie podkreślił, że Cam Ranh będzie się przyczyniał do rozwoju współpracy militarnej między dwoma byłymi sojusznikami z czasów zimnej wojny. Wykorzystanie tego i innych portów ograniczy się do tworzenia punktów materialno-technicznego zabezpieczenia dla operujących okrętów. Obecnie w Cam Ranh przebywają rosyjscy specjaliści, którzy pracują nad projektem przyszłej infrastruktury.
(en.rian.ru)