Amerykańska piechota morska chwali sobie funkcjonowanie bezzałogowego śmigłowca K-MAX, dzięki któremu udało się dostarczyć w docelowe miejsca ponad 454 tysiące kilogramów żywności, paliwa i sprzętu, licząc od grudnia ubiegłego roku. Podkreślone zostało przede wszystkim bezpieczeństwo dostawy ładunku za pomocą tego środka transportu. Zadania operacyjne dwóch wysłanych do Afganistanu jednostek były ustalone do końca w czerwcu, ale ogłoszono ich przedłużenie do 30 września.

Korzystanie z bezzałogowych śmigłowców pozwala dostarczyć sprzęt, amunicję oraz żywność do wielu małych, wysuniętych baz operacyjnych, co daje możliwość rezygnacji z korzystania z dróg wewnątrz afgańskiego interioru, a tym samym prowadzi do wyeliminowania ryzyka natknięcia się na przydrożne bomby i zasadzki.

Będący wspólnym dziełem firm Kaman i Lockheed Martin K-MAX jest w stanie przenosić 2724 kilogramów ładunku na wysokości poziomu morza i ponad 1816 kilogramów na wysokości 3048 metrów. Należy jednak zauważyć, iż choć jest to jednostka bezzałogowa, to znalazło się w niej również miejsce dla potencjalnego pilota. W czasie zadań operacyjnych obsługiwana jest ze specjalnej stacji naziemnej przez specjalnie wyszkolonego do tego operatora.

W styczniu bieżącego roku armia amerykańska wyraziła większe zainteresowanie K-MAX. Wyrażono zainteresowanie bezzałogowym systemem samolotów, które mogą dostarczyć ładunek do 300 mil morskich poruszając się z prędkością co najmniej 250. Muszą one być w stanie przenieść od 2270 do 3632 kilogramów.

(www.defensenews.com)