NATO nie planuje, ani nawet nie myśli o jakiejkolwiek interwencji w Syrii – powiedział generał Knud Bartels – przewodniczący Komitetu Wojskowego Sojuszu Północnoatlantyckiego. Zaprzeczył tym samym pochodzącym z Rosji plotkom na ten temat.

W czasie ostatnich rozmów na forum Dialogu Śródziemnomorskiego NATO, w skład którego wchodzą między innymi Algieria, Egipt, Maroko, Tunezja, Izrael, Jordania i Mauretania wyrażono głębokie zaniepokojenie zaogniającą się sytuacją, ale nie było mowy o operacji wojskowej w jakiejkolwiek formie.

W zeszłym tygodniu rosyjski sekretarz Rady Bezpieczeństwa – Nikołaj Patruszew – powiedział, że państwa NATO wraz z pewnymi krajami arabskimi wykorzystując doświadczenia z Libii planują rozwiązać sytuacje w Syrii bezpośrednią operacją militarną.

Natomiast premier Kataru naciska na wysłanie do Syrii oddziałów pokojowych, ale złożonych jedynie z oddziałów arabskich.

(defencetalk.com)