Według amerykańskich władz Iran udziela coraz większego wsparcia zdominowanym przez szyitów władzom Iraku w walce z sunnitami z ISIS. W rejonie Bagdadu operować mają irańskie drony, a na pobliskich lotniskach regularnie lądować samoloty transportowe.

W Bagdadzie ma przebywać obecnie 12 doradców z Kuds, sił specjalnych Korpusu Strażników Rewolucji. Ich głównym zadaniem ma być szkolenie szyickich bojówek na południu kraju. Nad Irakiem zaobserwowano także bezpilotowe typu Ababil-5. Są to maszyny rozpoznawcze średniego zasięgu, jednak ostatnio pojawiły się doniesienia o wersji bojowej, przenoszącej około czterdziestokilogramowy ładunek bojowy.

Zdaniem Amerykanów irańskie lotnictwo transportowe wykonuje po dwa loty dziennie do Bagdadu, przewożąc za każdym razem około 70 ton zaopatrzenia. Potencjał irańskich sił powietrznych jest w tym zakresie całkiem spory; według danych z roku 2012 dysponuje ono 45 C-130E/H Hercules, 5 Iłami-76 oraz 12 lekkimi Fokkerami F-27.

Teheran jest żywotnie zainteresowany rozwojem wypadków w Iraku. W ciągu ostatnich kilku tygodni dwukrotnie gościł w Bagdadzie dowódca Kuds generał Kassim Sulejmani, pomagając opracować plany walki przeciwko ISIS. Nad granicą między obydwoma państwami ma być skoncentrowanych już dziesięć dywizji oraz liczne jednostki specjalne, gotowe wkroczyć, jeżeli zagrożone zostaną święte miejsca szyizmu położone w południowym Iraku.

(armyrecognition.com)