Podczas targów przemysłu obronnego FEINDEF w Madrycie spółki KNDS i General Dynamics European Land Systems (GDELS) pokazały haubicę samobieżną na podwoziu gąsienicowym NEMESIS. W Centrum Wystawienniczym Juana Carlosa I prezentowano ją obok dobrze już znanej haubicy kołowej Piranha Advanced Artillery Carrier (AAC), powstałej przez osadzenie modułu AGM z działem kalibru 155 milimetrów na transporterze opancerzonym 10 × 10 Piranha Heavy Mission Carrier, wybranej przez Szwajcarów w ramach projektu Artillerie Wirkplattform und Wirkmittel 2026. AAC również debiutowała na targach FEINDEF. Wróćmy jednak do głównego tematu.
Właśnie bezzałogowy moduł wieżowy AGM – opracowany przez KNDS – jest elementem wspólnym obu zestawów. AGM to w pełni zautomatyzowany system wieżowy z lufą długości 52 kalibrów podnoszoną w zakresie od -2,5° do 65°. Zapas nabojów wynosi do trzydziestu sztuk, zaś szybkostrzelność – do 9 pocisków na minutę.
AGM charakteryzuje się donośnością 54 kilometrów przy użyciu standardowej amunicji i 70 kilometrów przy użyciu pocisków o zwiększonym zasięgu. Umożliwia prowadzenie ognia bezpośredniego i w trybie MRSI (Multiple Rounds Simultaneous Impact), podczas którego maksymalnie sześć pocisków poruszających się różnymi trajektoriami (dzięki różnym kątom podniesienia lufy) jednocześnie uderza w cel. Co więcej, dzięki modułowi AGM możliwy jest ostrzał w ruchu. Uzbrojeniem pomocniczym jest zdalnie sterowany moduł uzbrojenia, zwykle wyposażony w wukaem, którego zadaniem jest obrona przed piechotą i dronami.
Aquí lo tenéis. En primicia mundial GDELS trae el AGM 155mm sobre plataforma ASCOD pic.twitter.com/CtRycbarKh
— defensayseguridad.es (@defyseguridad) May 12, 2025
Producent zapewniał, że AGM nadaje się do integracji z różnymi podwoziami, ale do tej pory został sparowany z Piranhą i Boxerem jako RCH 155. Obecnie ten stan rzeczy uległ zmianie. Podwozie NEMESIS – opracowane przez GDELS – to wariacja na temat kadłuba hiszpańsko-austriackiego gąsienicowego bojowego wozu piechoty ASCOD 2 (Austrian Spanish Cooperation Development). Wyposażone jest w opancerzoną kabinę załogi z przodu i moduł bojowy z tyłu.
Ochrona balistyczna kabiny kształtuje się prawdopodobnie na poziomie 4 zgodnie z normą NATO STANAG 4569. Serwis EDR On-line zwraca uwagę, że kadłub bazuje na bwp ASCOD 2, ale wyposażono je w mocniejszy silnik dieslowski Scania o mocy 1100 koni mechanicznych. Może być wyposażony w stalowe lub kompozytowe gąsienice gumowe (na FEINDEF zainstalowano gąsienice kompozytowe Soucy) i radzić sobie w różnych rodzajach terenu.
Ma masę około 40 ton, względnie niską w swojej klasie. Niemiecka PzH 2000 waży ponad 55 ton. Niemniej wzmocnione zostało zawieszenie, gdyż odrzut podczas strzelania sprawia, że siły działające na zawieszenie odpowiadają masie pojazdu sięgającej 60 ton. W standardowych ASCOD-ach z siedmiu kół jezdnych tylko trzy są wyposażone w amortyzatory obrotowe, zaś NEMESIS ma je na wszystkich kołach jezdnych.
Switzerlands chosen configuration of 10×10 Piranha with RCH turret. A whole extra axle needed to accommodate what Boxer does at 8×8 (background of first photo). But GVW of the baseline Piranha has always been much lower. Even with the 5th axle HMC is still ~2t lower than Boxer A3 pic.twitter.com/be8XdSBKOu
— Jon Hawkes (@JonHawkes275) May 12, 2025
Względnie niska masa zwiększa mobilność i pozwala na realizację taktyki shoot & scoot. Umożliwiać to będzie łatwiejszy transport drogą lotniczą lub kolejową, co jest kluczowym czynnikiem w przypadku szybkiego dyslokowania w strefach konfliktu, w szczególności przerzucania wojsk na wschód Europy. NEMESIS jest wyposażony w architekturę SBSNEVA (Next Generation Electronic Vehicle Architecture) bazującą na protokole NVGA, która umożliwia prostą i łatwą instalację dodatkowych podsystemów.
Haubicę zaprezentowano jako nowy system uzbrojenia. Nie do końca pachnie on jednak nowością. Wywodzi się z wcześniejszych doświadczeń przedsiębiorstwa Krauss-Maffei Wegmann (KMW), które w 2008 roku opracowało haubicę samobieżną Donar. Donar – której nazwa wywodzi się od teutońskiego boga grzmotu – bazowała właśnie na platformie gąsienicowej ASCOD 2, na której osadzono moduł artyleryjski AGM 155 mm/L52. Już wtedy deklarowano dużą automatyzację. Obsługiwana miała być przez dwóch żołnierzy – zajmujących miejsce w opancerzonej kabinie, a przez to dobrze chronionych – i mogła prowadzić ogień dookolny.
Nadawała się do transportu powietrznego w ładowni samolotu transportowego A400M. Nie przebiła się jednak do świadomości jakiekolwiek państwa i nie zdobyła zamówień. Teraz powraca w zmienionej formie i całkiem innych warunkach. Rosnąca wartość artylerii na polu walki sprawia, że NEMESIS może liczyć na pierwsze zamówienia i stać się naturalnym następcą rodziny M109.
Będzie też znacznym skokiem w zakresie automatyzacji, gdyż do obsługi tych ostatnich potrzebnych jest aż sześciu żołnierzy. NEMESIS wymaga jedynie dwóch, z tym że w kabinie pozostawiono miejsce dla trzeciego. W skrajnych przypadkach haubica może pracować w trybie zdalnego sterowania.
NEMESIS mogłaby również zastąpić PzH 2000 w niemieckich wojskach lądowych. Bundeswehra zakłada utworzenie dziesięciu dodatkowych batalionów artylerii do 2035 roku i dyslokowanie 289 samobieżnych haubic i 76 wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych. Obecność haubicy na targach FEINDEF nie jest przypadkowa z innego powodu. W lipcu 2024 roku hiszpańskie ministerstwo obrony ogłosiło ambitny plan zakupu 145 haubic samobieżnych. Do uzbrojenia ma trafić 36 haubic o trakcji kołowej i 109 o gąsienicowej.
Zakup ten ma zastąpić starzejące się haubice M109, które w służbie są od ponad pięciu dekad. Już niespełna rok temu wymieniano w gronie kandydatów GDELS-SBS, które wspólnie z niemiecką KMW opracowało Donara. Teraz z pewnością w gronie kandydatów znajdzie się jego znacznie ulepszona wersja.