Francja rozważa anulowanie wartego 1,4 miliarda euro kontraktu z Rosją na budowę dwóch śmigłowcowców desantowych typu Mistral. Decyzja Paryża będzie zależeć od rozwoju sytuacji na Ukrainie.
Władze Francji nie uznały wyniku referendum na Krymie i wezwały Moskwę do unikania „bezcelowej i niebezpiecznej” eskalacji napięcia. – Jeżeli Putin będzie nadal tak postępował, możemy rozważyć anulowanie sprzedaży okrętów. Będziemy prosić także innych, mam na myśli szczególnie Brytyjczyków, o zrobienie czegoś podobnego z aktywami rosyjskich oligarchów w Londynie. Sankcje muszą dotknąć wszystkich – mówił minister spraw zagranicznych Laurent Fabius. Zapytany o ewentualne negatywne skutki takich kroków dla francuskiej gospodarki, Fabius stwierdził, że anulowanie budowy Mistrali będzie stanowić „trzecią fazę” wymierzonych w Rosję sankcji.
Francja i Rosja podpisały kontrakt na budowę łącznie czterech jednostek typu Mistral. Pierwszą z nich, Władiwostok, zwodowano 15 października ubiegłego roku. Na przyszłą jesień zaplanowano wodowanie drugiej jednostki, Siewastopola. Prace nad kolejną parą miałyby się zacząć najwcześniej w roku 2016. Warto zauważyć, że francusko-rosyjska umowa spotkała się z krytyką nie tylko na Zachodzie, ale również w Rosji. Zdaniem wielu rosyjskich admirałów Mistrale są za słabo uzbrojone i nieprzystosowane do operowania na zalodzonych wodach.
(naval-technology.com)