Pod koniec ubiegłego miesiąca w Chinach zaobserwowano transport „czegoś”, co może być płatowcem kolejnego myśliwca V generacji made in China. Pomimo oficjalnej prezentacji jesienią ubiegłego roku samolot określany jako F-60 pozostaje ciągle bardzo tajemniczy.

Płatowiec zaobserwowano na lawecie na autostradzie Pekin–Shenyang. Według dostępnych źródeł transport zmierzał z zakładów lotniczych w Shenyangu do nieokreślonego ośrodka badawczego, gdzie miał przejść testy statyczne. Pierwsze doniesienia o F-60, określanym także jako J-21, pojawiły się wiosną ubiegłego roku, wykonany w skali model samolotu prezentowano we wrześniu 2011 roku w Pekinie. Przypuszczalnie do chwili obecnej zbudowano dwa prototypy. Zaobserwowany egzemplarz może być trzecim prototypem, aczkolwiek część ekspertów uważa, że jest to dobrze już znany szkolno-treningowy L-15 lub zgoła makieta któregoś z tych samolotów.

Uważa się, że J-21 został zainspirowany F-35 i ma uzupełniać cięższe J-20. Modele prezentowały dwusilnikowy samolot z wlotami powietrza wzorowanymi na znanych z F-22 i F-35. W stosunku do J-20 zrezygnowano z przedniego usterzenia (układ „kaczki”), co z pewnością wpłynie na poprawę właściwości stealth. Dyskusyjną sprawą pozostaje typ zastosowanych silników, najprawdopodobniej prototyp i maszyny seryjne będą wyposażone w różne jednostki napędowe. Problemy ze skonstruowaniem odpowiedniego silnika dla myśliwców V generacji (IV według chińskiej nomenklatury) pozostaje jednym z głównych problemów chińskiego przemysłu lotniczego. Oblot prototypu spodziewany jest na wrzesień tego roku. Po rozpoczęciu produkcji seryjnej J-21 będzie najprawdopodobniej agresywnie promowany jako tania alternatywa dla F-35.

(cnair.top81.cn, theaviationist.com)