Działający na Zatoce Perskiej amerykański niszczyciel USS Preble (DDG 88) udzielił pomocy irańskiemu statkowi, który utknął na mieliźnie 60 mil morskich od najbliższego lądu i nie miał łączności radiowej. Był to niewielki statek przewożący zwierzęta.
Statek został zauważony z pokładu śmigłowca MH-60R Sea Hawk wykonującego rutynowy lot operacyjny. Uwagę Amerykanów przyciągnęła załoga, która wymachiwała rękoma w kierunku wiropłatu. Dowódca niszczyciela – komandor Allen Maxwell Jr – wydelegował grupę ratunkową, w której skład wchodzili specjaliści od walki z ogniem i nieszczelnościami oraz mechanicy i zespół abordażowy.
Gdy niszczyciel zbliżył się do irańskiego statku, warunki na morzu pogorszyły się na tyle, że uznano transport ekipy ratunkowej za zbyt niebezpieczny. Zamiast tego postanowiono i przekazano irańskiej załodze, że na wszelki wypadek okręt zostanie w pobliżu przez całą noc do czasu przybycia jednostek ratunkowych. Gdyby życie irańskiej załogi znalazło się w bezpośrednim zagrożeniu, wysłano by ekipę ratunkową.
– Mimo że nie byliśmy w stanie dostać się na pokład z powodu zbyt niebezpiecznych warunków, jestem bardzo dumny z oficerów i załogi – mówił dowódca amerykańskiego niszczyciela. – Byliśmy w stanie zapewnić poszkodowanym bezpieczeństwo do czasu przybycia asysty. To jest świadectwo gotowości US Navy do zapewniania bezpieczeństwa na wszystkich morzach świata.
Zobacz też: Australijski okręt podwodny na ratunek rybakom
(navaltoday.com)