Podczas obchodów z okazji setnej rocznicy odzyskania niepodległości Wojskowe Centrum Naukowo-Techniczne Delta zaprezentowało nowy pojazd opancerzony z rodziny Didgori w wariancie pick-up z napędem na cztery koła.

Nowa wersja bazuje na wozie Didgori 2, ale zaprojektowano jako typowy pojazd do przewozu ładunków z przedziałem do tego przeznaczonym z tyłu. Kadłub stalowy kształcie litery V jest w całości spawany i zapewnia ochronę przed ogniem broni małokalibrowej – 5,56 i 7,62 milimetra – oraz minom. Korpus pojazdu ma być specjalnie zaprojektowany, aby zapewnić maksymalną skuteczność przeciwko pociskom i wybuchom min.

Kadłub zabudowano na podwoziu F550 w układzie 4×4, który w pełni zaprojektowali, zmontowali i przetestowali specjaliści Delty. Jednostkę napędową stanowi silnik diesla o mocy rzędu trzystu pięćdziesięciu sześciu koni mechanicznych, sprzężony z sześciostopniową automatyczną skrzynią biegów.

Wygląd zewnętrzny pojazdu jest standardowy z silnikiem z przodu, przedziałem załogi i desantu w środkowej części oraz obszarem ładunkowym z tyłu. Załoga liczy pięciu żołnierzy, którzy zajmują miejsca na dwóch siedzeniach z przodu i trzech z tyłu. Wojskowi wchodzą i opuszczają wóz przez dwoje drzwi po obu stronach. Z przodu znajdują się dwa kuloodporne okna, zaś każde drzwi są wyposażone w jedno małe kuloodporne okno, zapewniające świadomość sytuacyjną i ochronę balistyczną na tym samym poziomie, co w przypadku kadłuba.

Jak zapewniają specjaliści Delty, pojazd jest przystosowany do montażu uzbrojenia różnych typów, zarówno obsługiwanych ręcznie, jak zdalnie sterowanych. Za jego obsługę ma odpowiadać żołnierzy siedzący na tylnym rzędzie foteli w środku. Wóz przeznaczony będzie głównie do wykonywania misji patrolowych.

Zobacz też: Gruzini po raz pierwszy wyeksportują Didgori 2

(armyrecognition.com)

didgori, na licencji Creative Commons Attribution 3.0 Unported