Znacznie osłabiona iracka armia jest w trakcie przegrupowania i do walki z bojownikami Państwa Islamskiego może wystawić jedynie skromne siły. Co więcej, mogą to być jedynie pojedyncze ataki, wymierzone w poszczególne punkty oporu dżihadystów. Obraz przedstawiony przez urzędników Centralnego Dowództwa Stanów Zjednoczonych nie napawa optymizmem. W ciągu kilku kolejnych miesięcy irackie wojsko nie będzie w stanie przeprowadzić żadnej szeroko zakrojonej kontrofensywy.
Amerykanie przez wiele lat szkolili irackie siły bezpieczeństwa. Jednak wysiłek włożony w przekazywanie wiedzy na temat organizacji walki z siłami antyrządowymi nie przełożył się na wymierne efekty. Irackie wojsko poddane pierwszemu bardziej wymagającemu testowi, nie poradziło sobie. Stany Zjednoczone wycofały się z Iraku w 2011 roku. Od tamtego czasu fundamenty zbudowane przez koalicję rozpadły się doszczętnie. Irackie wojsko nękane było i jest nadal ruchami sekciarskimi, podziałami w kierownictwie i korupcją, a także słabą organizacją i problemami finansowymi. Poważnym problemem stało się przechodzenie na drugą stronę żołnierzy znających słabe i mocne strony rodzimej armii. Doprowadziło to do utraty zaufania wobec irackich wojskowych. Morale jest tak słabe, że wycofując się w pośpiechu z Mosulu porzucili sprzęt i uzbrojenie, w tym czołgi i transportery opancerzone. Pozbawione dużej części ciężkiego sprzętu utraciło i tak nikłą wartość bojową.
Amerykańscy wojskowi z US CENTCOM twierdzą, że armia Iraku musi przejść gruntowne szkolenia, które potrwają kilka miesięcy. Dopiero wówczas, a także po wsparciu materiałowym, będzie można myśleć o przygotowaniu trwałego gruntu do ofensywy przeciwko bojownikom Państwa Islamskiego. Szkolenia już się rozpoczęły. Jednak relacje amerykańskich żołnierzy przedstawiają irackie wojsko w stanie rozkładu. – Musimy budować wszystko od początku. Staramy się szkolić irackich żołnierzy od podstaw, aby mogli bronić swoich miast i wsi – powiedział jeden z urzędników CENTCOM-u. Zaznaczył jednak, że dopiero później przyjdzie czas na szkolenia, które pozwolą na rozpoczęcie przez Irak operacji lądowych przeciwko dżihadystom.
(armyrecognition.com; na zdjęciu żołnierze amerykańskich sił specjalnych strzelający z granatnika Carl-Gustaf podczas ćwiczeń w Iraku, fot. U.S. Army photo by Spc. William Hatton)
