Przetarg na nowy myśliwiec dla Sił Powietrznych Republiki Korei wkroczył w ostatnia fazę. Pozostałe na placu boju trzy koncerny mogą nadsyłać oferty do 28 czerwca.

W przetargu biorą udział Lockheed Martin z F-35, Boeing z F-15 Silent Eagle i europejski Typhoon. Gra jest warta świeczki, Seul chce bowiem wydać do 7,4 miliarda dolarów na zakup 60 samolotów, a docelowo do roku 2020 pozyskać łącznie 120 myśliwców, które mają zastąpić starzejące się F-4. Końcowa faza rozpoczęła się 18 czerwca. Koreańczycy zdecydowali się zakończyć przetarg swoistą licytacją: w ciągu dziesięciu dni oferenci mają składać jak najkorzystniejsze propozycje mieszczące się w limicie 7,4 miliarda dolarów, można zgłaszać nawet kilka ofert dziennie.

Każdy samolot ma wady i zalety. F-35 został wysoko oceniony ze względu na właściwości stealth, jednak poważne obawy budzą rosnące koszty i opóźnienia programu oraz choroby wieku dziecięcego trapiące myśliwiec. Początkowa oferta Lockheeda zakładała dostawę 60 samolotów za 10,8 miliarda dolarów – 30% więcej, niż chcą wydać Koreańczycy.

Niepodważalną zaletą F-15SE jest użytkowanie przez koreańskie lotnictwo samolotów F-15K. W związku z tym na miejscu istnieje już odpowiednia infrastruktura techniczna, a piloci i mechanicy są obeznani z maszyną. Ponadto Boeing oferuje możliwość modernizacji istniejących F-15K do standardu SE. Niemniej Koreańczycy także w tym przypadku obawiają się konieczności międzynarodowych inwestycji i niekontrolowanego wzrostu kosztów.

Zaskakująco wysoko oceniany jest Eurofighter Typhoon. Do jego zalet wlicza się seryjną produkcję, sukcesy eksportowe i zaprojektowanie pod kątem walki powietrznej.

Równie istotnym elementem przetargu jest offset. Lockheed Martin oferuje wsparcie przy pracach i wdrażaniu wojskowego satelity komunikacyjnego oraz opracowanie zaawansowanego symulatora do treningu pilotów. Także Boeing proponuje symulator, a ponadto inwestycję rzędu 1,2 miliarda dolarów w linię produkcyjną elementów F-15SE i współpracę w dalszym rozwoju konstrukcji. Do tej pory najszerszą ofertę przedstawił EADS. Europejski koncern proponuje montaż w Korei Południowej 53 spośród 60 samolotów, zainwestowanie 2 miliardów dolarów w program rodzimego myśliwca KF-X, a nawet transfer odpowiednich technologii, w tym pocisków powietrze–powietrze MBDA Meteor.

(defensenews.com)