Początkowo plany zakładały dość odwleczone w czasie działania, których efektem byłoby przezbrojenie sił rezerwowych Izraela w karabinki automatyczne TAR-21. O przyspieszeniu zadecydowały wydarzenia w Strefie Gaza i prowadzona w tym czasie operacja Filar Obrony. Zgodnie z nowym harmonogramem, pierwsze szkolenia z użyciem tej broni rozpoczną się w 2013 roku, a proces wyposażania wszystkich rezerwistów potrwa kilka lat.
Zdaniem specjalistów z IDF wymiana broni strzeleckiej, którą posługują się żołnierze na ćwiczeniach jest konieczna ze względu na charakterystykę potencjalnych operacji. Ergonomia oraz lekkość sprawiają, iż TAR-21 lepiej nadaje się do walki w terenie zurbanizowanym niż M16. Jest to naturalną przyczyną działań, w wyniku których nastąpi sukcesywne przezbrojenie w karabinek automatyczny TAR-21.
Zaprojektowany i wyprodukowany przez Israel Weapon Industries (IWI), Tavor (nazwa wywodzi się od świętej góry Tabor) jest karabinem zasilanym przez amunicję 5,56 × 45 mm, czyli standardowe naboje pośrednie NATO. Występuje w kilku wariantach. Najbardziej zaawansowanym z nich jest MTAR-21 (Micro TAR-21), będący karabinkiem z bardzo krótką lufą. Wkrótce stanie się bronią powszechną w izraelskich wojskach lądowych.
TAR-21 dużą popularnością cieszy się również poza Izraelem, o czym świadczy eksport do kilkunastu krajów. Głównymi odbiorcami stały się: Tajlandia, która zakupiła 45 tysięcy sztuk TAR-21 oraz Kolumbia nabywając 30 tysięcy. Pozostałymi nabywcami są: Indie (ok. 3500 sztuk używane przez jednostki specjalne), Azerbejdżan, Kostaryka, Gruzja, Gwatemala, Peru i Turcja.
(armyrecognition.com)