Prototypowy śmigłowiec Sikorsky S-97 Raider do tej pory spędził nieco ponad dwie godziny w powietrzu. Wkrótce po dziewiczym locie maszynę na powrót uziemiono do celów prób naziemnych. Teraz wiadomo już, że loty próbne mają być wznowione latem przyszłego roku.
Testy w powietrzu zaplanowano w sumie na sto dziesięć godzin. Kolejne dwieście mają trwać testy naziemne. Z tej liczby zrealizowano już czterdzieści. Główny oblatywacz Bill Fell wyjaśnia, że po przekroczeniu progu dwustu godzin śmigłowiec będzie mógł latać w rozszerzonym zakresie parametrów lotu i najpóźniej w sierpniu 2016 roku będzie mógł rozwinąć prędkość maksymalną, czyli około 425 kilometrów na godzinę.
Dla porównania: poprzednik Raidera, czyli Sikorsky X2, latał w sumie przez dwadzieścia trzy godziny. W ramach programu S-97 zbudowano dwa demonstratory technologii.
(flightglobal.com; fot. Sikorsky Aircraft Corporation)