Podczas zeszłotygodniowej wizyty w Izraelu dowódca indyjskiego lotnictwa marszałek N.K. Browne prosił o intensyfikację prac nad wspólnym pociskiem przeciwlotniczym średniego zasięgu. Nie był to jedyny temat wizyty, Indie wiążą ze współpracą z Izraelem duże nadzieje.
Wizyty miała miejsce w dniach 21-23 stycznia, w jej trakcie marszałek Browne spotkał się z ministrem obrony Ehudem Barakiem oraz najwyższymi dowódcami wojskowymi. Głównym tematem rozmów były problemy techniczne trapiące wspólnie projektowany pocisk przeciwlotniczy średniego zasięgu MRSAM (medium-range surface-to-air missile). Prace rozpoczęły się w roku 2009 po fiasku, jednak pierwsze próbne odpalenia przeprowadzone w ubiegłym roku zakończyły się fiaskiem. Opracowywany wspólnie przez DRDO oraz IAI pocisk ma trafić głównie na uzbrojenie indyjskiego lotnictwa, które zgłosiło wstępne zapotrzebowanie na 18 baterii, których koszt jest wyceniany na ponad 2 miliardy USD. Pocisk o zasięgu 70 km ma stanowić istotny element indyjskiego systemu obrony przeciwrakietowej. Zainteresowanie MRSAM wyraziły także wojska lądowe, które zgłosiły zapotrzebowanie na niesprecyzowaną liczbę wyrzutni mobilnych. Zamówienie to jest także wyceniane na ponad 2 miliardy USD.
Marszałek Browne rozmawiał także na temat ewentualnych zakupów przez Indie pocisków powietrze-powietrze oraz amunicji precyzyjnej. Indyjskie siły powietrzne w ostatnich latach zakupiły 18 baterii systemu SPYDER z pociskami krótkiego zasięgu Python-5 i średniego zasięgu Derby, a także są zainteresowane ich wersjami lotniczymi. Izraelscy specjaliści mają także swój udział w pracach nad indyjskim systemem przeciwrakietowym Prithvi oraz rakietami balistycznymi i pociskami manewrującymi (pomimo braku oficjalnych umów).
(defensenews.com)