19 grudnia podczas obchodów 87. rocznicy powstania filipińskich sił zbrojnych zaprezentowano czołg lekki Sabra. Filipińskie wojska pancerne odebrały pierwszy (i jak na razie jedyny) egzemplarz na początku grudnia. Uroczystości w kwaterze głównej Camp Aguinaldo w pobliżu Quezón City na Luzonie były jedynie krótkim przerywnikiem w rygorystycznych testach, które przechodzi Sabra przed ostatecznym potwierdzeniem gotowości do służby w lokalnych warunkach.

Oczekuje się, że Dywizja Pancerna „Pambato” otrzyma ogółem trzydzieści czołgów Sabra od izraelskiego Elbit Systems Land. W liczbie tej zawierać się będzie dwadzieścia pojazdów o trakcji gąsienicowej na podwoziu ASCOD-a 2 (w tym pojazd dowódczy i wóz zabezpieczenia technicznego) i dziesięć na bazie kołowego Pandura II od Steyr-Daimler-Puch (w latach 2023–2024). Pojazdy łączyć będzie system wieżowy, a różnić – podwozie.

Czołgi Sabra mogą pojawić się w komplecie w 1. batalionie pancernym już na początku 2023 roku. Batalion ten będzie jednostką macierzystą wszystkich obecnie posiadanych czołgów i tych, które Filipiny pozyskają w przyszłości. Dostawy czołgów są częścią realizowanej od 20 czerwca 2018 roku drugiej fazy (Horizon 2) programu modernizacji filipińskich sił zbrojnych.



– Ponadto dowództwo zainstalowało 234 bardzo małe terminale aperturowe w odległych bazach, z których wykonywane są patrole, aby zapewnić łączność oddziałom i mieszkającym społecznościom – powiedział generał broni Romeo Brawner Jr. – Aby poradzić sobie z pojawiającymi się zagrożeniami, dowództwo aktywowało 10. batalion artylerii polowej, batalion cybernetyczny, pięć batalionów zarządzania instalacjami i trzy bataliony piechoty.

Nie wyklucza się, że później do filipińskich wojsk pancernych trafią również czołgi podstawowe. W latach poprzednich rozpatrywano nawet możliwość wprowadzenia do służby M60. Plany te jednak zawieszono z uwagi na ograniczenia budżetowe i decyzję, że lepiej jest najpierw pozyskać czołgi lekkie, lepiej pasujące do potrzeb tamtejszych wojsk lądowych.

W poprzednich latach oceniano potrzeby wojsk pancernych na co najmniej 144 czołgi lekkie i podstawowe z przewagą tych pierwszych. Biorąc pod uwagę wyspiarski charakter kraju i ukształtowanie terenu (wyspy są poprzecinanie rzekami, brakuje dróg i przepraw rzecznych), kupowanie dużej liczby cięższych czołgów – nawet w długiej perspektywie – raczej nie wchodzi w grę. W myśl założeń programu „Horizon 2” zamówienie – jeszcze przed wyborem docelowego typu – ograniczono początkowo do czterdziestu czterech czołgów, a z czasem obcięto je do jedynie trzydziestu. Zdecydowano ponadto, że na razie należy pozostać jedynie przy czołgach lekkich.



Umowę w sprawie pozyskania czołgów Sabra podpisano w maju 2022 roku, ale izraelską propozycję wybrano znacznie wcześniej. Jeszcze na początku tego roku wojska lądowe zapatrywały się optymistycznie na szybkość dostaw. Założono, że w tym roku odebrane zostaną wszystkie wozy o trakcji gąsienicowej na podwoziu ASCOD-a, zaś w przyszłym roku (ba, nawet w pierwszej połowie) u odbiorcy znajdzie się dziesięć wozów o trakcji kołowej (na bazie Pandura II). Tymczasem na koniec roku – jaki jest stan rzeczy, każdy widzi. Jeden dostarczony pojazd, a reszta planów przełożona na rok następny.

Filipiny i na tym koniec?

Sabra nie jest czołgiem, ale jedynie systemem wieżowym nadającym się do integracji z różnymi typami podwozi. Dla Filipin oba skonstruował koncern General Dynamics European Land Systems. Wieża dysponuje armatą L/52 kalibru 105 milimetrów i współosiowym karabinem maszynowym kalibru 7,62 milimetra. Można ją zintegrować dodatkowo z przeciwpancernymi pociskami kierowanymi. Uzbrojenie główne pozwala niszczyć cele na dystansie 3600 metrów, szybkostrzelność wynosi 6 strzałów na minutę. Po obu bokach wieży umieszczono gniazda wyrzutni granatów dymnych kalibru 76 milimetrów.

W pojeździe znajduje się zapas 36 sztuk amunicji do armaty, w tym 12 pierwszego rzutu w magazynie automatu ładowania, a 24 w kadłubie. 500 nabojów do karabinu maszynowego znajduje się w wieży, a 1500 – w kadłubie. Wieżę można opancerzyć do poziomu 4 według NATO-wskiej normy STANAG 4569A.

Sabra może być wyposażony w system dowodzenia i kontroli Torch-X, system Iron Vision zapewniający obserwację dookolną i system aktywnej ochrony Iron Fist. W skład cyfrowego systemu kierowania ogniem wchodzi dzienno-nocny panoramiczny przyrząd obserwacyjno-celowniczy, który w dzień i w nocy zapewnia wykrycie celu z odległości 12 kilometrów, rozpoznanie z 8 kilometrów i identyfikację z 4 kilometrów. Oba kanały wyposażono w autotracker. Ponadto w SKO znajduje się dalmierz laserowy (zakres działania 80–7000 metrów) oraz czujniki meteorologiczne mierzące ciśnienie, wiatr i temperaturę.



Na koniec rozważań o filipińskim Sabrze warto zauważyć, że w pierwszej połowie grudnia w pełni sprawny prototyp zaprezentowano w zakładach Elbit Systems ministrowi obrony Rumunii Angelowi Tîlvărowi. Była to pierwsza demonstracja Sabry wyposażonego w sprawny system wieżowy, wcześniej (chociażby w czasie paryskich targów Eurosatory 2022) montowana była atrapa.

Prezentacja ta miała prawdopodobnie związek z ogłoszonymi niedawno planami pozyskania następców między innymi czołgów TR-85M1 Bizonul. Wywodzą się one z TR-77-580, który z kolei lokalną wersją rozwojową T-55. TR-85M1 są najnowocześniejszymi czołgami Forţele Terestre Române, a w uzbrojeniu pozostają również niemal pozbawione wartości archaiczne TR-85 i T-55AM.

Informacje o Sabrze w kontekście pancernej batalii w Rumunii należy jednak traktować jako ciekawostkę, gdyż w orbicie zainteresowań Bukaresztu znajduje się amerykański M1A2 SEPv3, obecny w Rumunii na targach BSDA 2022, a także bliżej niesprecyzowany czołg europejski. Wydaje się, że za tym pojęciem kryje się Leopard 2A7. Serwis Defense Romania uważa, że rumuński rząd już skierował list intencyjny w sprawie zakupu Abramsów. W grę wchodzić może jeszcze południowokoreański K2 Heuk-Pyo.

TR-85M1 Bizonul.
(7th Army Joint Multinational Training Command)

W lutym 2021 oku wybór przez filipińskie wojska lądowe czołgu lekkiego Sabra przynajmniej czasowo zainteresował Czechów. Wojna w Ukrainie zmieniła wiele, a mechanizm wymiany okrężnej (Ringtausch) wpłynął na uzbrojenie wielu narodów, w tym Czechów, Greków czy Słowaków. Pierwsze Leopardy 2A4 w grudniu odebrały Praga i Słowacja. Kolejne mają być dostarczane w roku 2023. Co więcej, Praga ma kupić co najmniej czterdzieści najnowszych Leopardów 2A7+. Będzie to kosztować czeskiego podatnika od 607,5 do 810 milionów euro.



Od Mindanao do Sabry

O potrzebie wprowadzenia do wojsk lądowych czołgów lekkich i czołgów podstawowych Manilę utwierdziło w przekonaniu oblężenie miasta Marawi na wyspie Mindanao w 2017 roku. Pokładanych nadziei nie spełniło czternaście gąsienicowych transporterów opancerzonych M113A2 w wersji wozu wsparcia ogniowego. Pojazdy z systemem wieżowym z armatą gwintowaną L23A1 kalibru 76 milimetrów, które uprzednio usunięto z brytyjskich czołgów lekkich FV101 Scorpion, okazały się niewystarczające w obszarze zurbanizowanym. Tak samo jak działa kalibru 90 milimetrów na pojazdach LAV-300 filipińskiego korpusu piechoty morskiej nie nadawały się do niszczenia betonowych ścian i umocnień.

Początkowo filipińskie postępowanie przetargowe charakteryzował niemały chaos w kwestii biorących udział platform. W stawce pozostawały nawet rosyjski czołg podstawowy T-90 i bojowy wóz piechoty BMP-3, ukraiński czołg podstawowy T-84 Jatagan, a także jako platformy kołowe – południowokoreański K808 Jupiter z armatą kalibru 120 milimetrów (podobną do tej, którą zastosowano w czołgu K1A1) czy włoski wóz wsparcia ogniowego Centauro II.

M113A2 w wersji wozu wsparcia ogniowego z systemem wieżowym z armatą gwintowaną L23A1 kalibru 76 mm.
(Rhk111, Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0 International)

Ostatecznie w rywalizacji udział wzięły cztery konstrukcje: czołg lekki K21-105 opracowany wspólnie przez belgijską CMI Defense i Doosan DST z Korei Południowej; czołg średni Harimau Hitam (Czarny Tygrys) / Kaplan MT opracowany w ramach współpracy z tureckiej spółki FNSS i indonezyjskiej PT Pindad oraz niszczyciel czołgów Arma 105. Czarnym koniem postępowania stał się jego późniejszy zwycięzca. Pierwsze wzmianki o tym, że izraelska propozycja pojawiła się w rozgrywce, można było zaobserwować dopiero w październiku 2020 roku. Niemal równocześnie pojawiały się przecieki, że jest pewnym zwycięzcą. W styczniu następnego roku okazało się to faktem.



Nie tylko Sabra

Oprócz dostaw dla wojsk lądowych Manila dokonuje wzmocnień w innych rodzajach sił zbrojnych. 15 grudnia marynarka wojenna Filipin odebrała dwa izraelskie uzbrojone kutry typu Szaldag. Nestor Acero (PG 901) i Lolinato To-ong (PG 902) to dwa okręty z serii dziewięciu zamówionych na podstawie kontraktu z 9 lutego 2021 roku. Pozyskiwane są w ramach programu Fast Attack Interdictor Craft-Missile (FAIC-M) Acquisition Project.

Kutry uzbrojono w zdalnie sterowane systemy artyleryjskie w tym Typhoon Mk30-C kalibru 30 milimetrów, po dwa systemy typu Mini-Typhoon kalibru 12,7 milimetra i czteropojemnikowe wyrzutnie pocisków rakietowych krótkiego zasięgu Naval Spike ER (10 kilometrów). Na okrętach znalazły się ponadto system łączności Sea-Com i taktyczne łącze systemu wymiany danych BNET.

12 grudnia rozpoczęto przerzucanie do Filipin komponentów pierwszej baterii obrony wybrzeża, której podstawą będą pociski przeciwokrętowe BrahMos. Docelowo zainstalowane zostaną trzy baterie, które zintegruje się z system dowodzenia C4ISTAR używanym przez tamtejsze siły zbrojne. Wraz z wyrzutniami Manila zamówiła pojazdy wsparcia, części zamienne i kontenery transportowo–startowe z pociskami. Obsługiwać je będzie otworzony w ubiegłym roku pułk obrony wybrzeża podporządkowany Korpusowi Piechoty Morskiej. Baterie mają współtworzyć krajową strefę antydostępową (A2/AD) we wschodniej części Morza Filipińskiego, głównie wokół wysp Kalayaan, części spornego archipelagu Spratly.

Przeczytaj też: Niszczyciel czołgów Tunul Antitanc Autopropulsat Model 1985

siły zbrojne Filipin