Nigel Suckling – „Wampiry”
Nie wiem, dlaczego, ale ludzie mają taką dziwną cechę, że lubują się w legendach związanych ze sprawami nadprzyrodzonymi. Zaczyna się to od tysięcy religii, poprzez okultyzm, na wierze w strzygi, upiory, wampiry i wilkołaki kończąc. Kiedy pojawił się film i kino, ujście tej fascynacji i zainteresowań szybko znalazło się w repertuarze kin i telewizorów: „Pamiętniki wampirów”, „Czysta krew”, „Angel”, „Buffy. Postrach wampirów”, „Więzy krwi”, „Być człowiekiem”, „Pod osłoną” i wiele wiele innych, żeby już sagi „Zmierzch” nie wspominać.