Cesarz reportażu zmarł 23 stycznia 2007 roku, ale jego spuścizna jeszcze długo nie pozwoli nam o nim zapomnieć. Wydane już po śmierci „Zapiski” Ryszarda Kapuścińskiego o XX i XXI wieku tylko to potwierdzają. Książkę stanowią starannie wybrane i wyselekcjonowane artykuły, wypowiedzi i eseje Kapuścińskiego na różnorakie tematy. Wybór, zaakceptowany przez Kapuścińskiego dokonany został przez Krystynę Strączek, jej autorstwa jest także wstęp do książki.
Teksty podzielone zostały na rozdziały tematyczne. Znajdziemy tu artykuły traktujące o sytuacji w Afryce i Ameryce Łacińskiej, gdzie poznajemy stosunek autora do krajów Trzeciego Świata. Ryszard Kapuściński wiele lat swojego życia spędził właśnie w tych rejonach świata, dzięki czemu dostrzec możemy znakomitą fachowość jego opinii i doświadczeń. Kierując się empirią Kapuściński stara się nakreślić przyszłość Trzeciego Świata, widząc ogrom problemów, które nim targają i indyferencję Zachodu na sytuację w Afryce, autor większość swoich wypowiedzi tonuje jako dość pesymistyczne. Jednak najważniejsze, co sam podkreśla w wielu artykułach, ciężko jest przewidzieć dalsze losy, nie tylko Afryki, ale także całego świata.
Poza opisami rejonów Afryki i Ameryki Południowej w książce poruszony został także problem Rosji, kraju który po zniesieniu żelaznej kurtyny i latach 90. staje dziś w obliczu wielu kryzysów na przykład w rejonie Czeczenii. Rządy Putina, tak dobrze przyjmowane przez Rosjan, kierują kraj na tory światowej akceptacji, wzrostu znaczenia i rozwoju. Kapuściński obrazuje nam ostatnie lata Rosji i stara się wyjaśnić sytuację tego państwa w świecie oraz nakreślić przyszłość jaka czeka Moskwę.
Największą zaletą jaką dostrzegłem w dziele Kapuścińskiego jest umiejętność połączenia historycznego wykształcenia z reporterską zdolnością obserwacji i analizy otaczającego świata. Mimo takiego ogromu poruszonych zagadnień, bo oprócz Trzeciego Świata, Rosji można odnaleźć w „Rwącym nurcie historii” także wypowiedzi o znaczeniu krajów Pacyfiku w dzisiejszym świecie, które stają się gospodarczymi potentatami, o przyszłości i przeszłości Europy, która mimo powolnej integracji w ramach Unii Europejskiej, dalej jest podzielona, i to pomimo zniknięcia żelaznej kurtyny. W „Zapiskach” znajdziemy także problem globalizacji, na temat którego Kapuściński często się wypowiadał.
Autor eksplikuje nam jak istotne zmiany następują w masowej kulturze, podkreślając jednocześnie, że mimo unifikacji świata i postępującej makdonaldyzacji, wiele osobliwych kultur budzi się dziś do życia, przeżywa ogromny rozwój i rozkwit, czego za przykład Kapuściński podaje świat islamu. Ekspansja tej cywilizacji jest dziś ogromna, wiele metropolii świata Zachodu przechodzi najazd muzułmanów, Niemcy, Francja, także Stany Zjednoczone są miejscami gdzie tworzą się ośrodki islamskiej kultury, jak ważne znaczenie będzie mieć to znaczenie dla losów świata, można się dowiedzieć z zapisków Ryszarda Kapuścińskiego.
Eseje Kapuścińskiego zostały w większości trafnie skompilowane, mimo że zdarzają się momenty gdzie poszczególne fragmenty są nie do końca idealnie dobrane, to ogólny pomysł został dobrze zrealizowany. Pokazują one fachowość autora i ciekawość poglądów na tematy społeczno – polityczne, które znacznie mogą wzbogacić światopogląd czytelnika. I choć nie wszystkie interpretacje faktów dokonane przez Kapuścińskiego są w zgodzie z moją opinią, to niewątpliwie warto poznać zdanie tak dobrego historyka i dziennikarza jak Ryszard Kapuściński. Na plus należy także zaliczyć fotografie w wykonaniu samego autora, uzupełniające książkę, pochodzą one z różnych zakątków świata i stanowią dobrze dobrane dopełnienie reporterskiego dzieła. „Rwący nurt historii. Zapiski o XX i XXI wieku” to godna polecenia lektura, która z pewnością wzbogaci wiedzę o świecie każdego kto po nią sięgnie