Tym razem mam za zadanie przedstawić Czytelnikom portalu Konflikty.pl książkę ze stajni Bellony z nowej serii wydawniczej „Wspomnienia frontowe”, która to zapowiada się całkiem nieźle. Książką, która wyszła w tej serii jako druga (po wspomnieniach holenderskiego ochotnika Waffen-SS), jest pozycja „Od kampanii w Polsce do klęski Rzeszy. Wspomnienia niemieckiego grenadiera pancernego”.

No jest z nią pewien problem, bo nie są to wspomnienia wojenne, do których Czytelnik tego wydawnictwa jest przyzwyczajony i jakich się spodziewa. Otóż autor, czyli Richard W. Byrd, nie jest równocześnie jej bohaterem, ale zięciem bohatera – Karla Rotha, żołnierza taboru naprawczego 4., a później 14. Dywizji Pancernej Wehrmachtu. Autor w 1987 roku spotkał – jako żołnierz armii amerykańskiej w Niemczech Zachodnich – swoją przyszłą żonę, Jutę Roth, córkę zmarłego w 1972 roku Karla. To właśnie w jego głowie po poznaniu dziejów teścia, którego nigdy nie spotkał, oraz po zapoznaniu się z jego dokumentami i spuścizną zakiełkowała myśl, że warto by spisać jego historię. I tak uczynił, czego dowody trzymam w ręku.

Richard Byrd podzielił książkę na cztery części – rozdziały, z których każdy na jeden lub więcej podrozdziałów. Kolejno opisują młode lata Karla w powojennych Niemczech i rodzinnym Schweinfurcie, rodzinę, bliskich i naukę aż do wstąpienia do armii niemieckiej. W związku z tym, że bohater nie był przy jej tworzeniu obecny, autor posiłkował się jego dokumentami i wspomnieniami rodzinnymi, co zresztą wyraźnie w czasie lektury widać. Karl niestety nie pozostawił po sobie wspomnień ani nawet pamiętnika. Tak więc opisywane przeze mnie „wspomnienia” są tak naprawdę relacją, no może bardziej odtwarzaniem historii służby Karla Rotha w jednostce inżynieryjnej i taborowej 4., a później 14. Dywizji Pancernej. Czytelnik oczywiście dowie się, kiedy i czym zajmował się bohater książki, kiedy został przyjęty do jednostki, kiedy i w jakich okolicznościach otrzymał kolejne awanse, gdzie służył i na czym polegała dokładnie jego praca.

Autor stara się jak najlepiej odtworzyć losy obu dywizji pancernych armii niemieckiej od początku do końca wojny w poszczególnych kampaniach i operacjach frontów II wojny światowej, wplatając w odpowiednie miejsce swego teścia i rolę jego lub osób z nim związanych. I powiem szczerze, że Byrd robi to bardzo dobrze. Tak czy inaczej jest to bardziej historia obu jednostek pancernych niż „wspomnienia niemieckiego grenadiera pancernego”. Jednym z ogromnych plusów pozycji jest bogata kolekcja dokumentacji fotograficznej zdjęć i dokumentów Karla Rotha i jego rodziny, a także dobrze sporządzone i umieszczone mapki. Miłośników historii militariów i ogólnie czystej wojskowości ucieszą załączniki.