Pisząc kolejne pozycje dotyczące konfliktów, wojen, starć państw lub bloków państw, których i w dzisiejszych czasach niestety nie brakuje, autorzy starają się przedstawić – na tyle, na ile to możliwe – sposoby walki i odmienne spojrzenie na prowadzenie wojny. Wiemy wszyscy, że plany oraz ambitne założenia taktyczne i strategiczne mają się często nijak do praktyki. Jednak jest to zawsze przedstawianie tych aspektów historii wojskowości odnośnie jednego konfliktu lub nawet jednej, ważnej skądinąd, bitwy. Tym razem Czytelnik otrzymuje do ręki nową pozycję, w której autor stara się przedstawić najróżniejsze doktryny, plany strategiczne i ich wykonanie na polach bitew XX wieku – tych zaś było niemało.

Autor

Autorem książki „Doktryny militarne XX wieku” jest znany chyba każdemu, kto kojarzy publikacje wydawnictwa Militaria, Jacek Solarz. Trzeba zaznaczyć, że jest chyba pierwsza tak obszerna (licząca ponad pięćset stron) pozycja tego autora. Co ciekawe, sam autor obronił prace doktorską na temat japońskich wojsk lądowych w latach 1873–1945 pod kierunkiem prof. dra hab. Mariana Zgórniaka. Jest autorem pięćdziesięciu książek i osiemdziesięciu artykułów dotyczących głównie drugiej wojny światowej i stosunków międzynarodowych, a także wykładowcą jednej z krakowskich szkół wyższych oraz członkiem Komisji Wojen i Wojskowości Polskiej Akademii Umiejętności.

Wydanie książki

Niniejszą pozycję wydało w 2009 roku krakowskie wydawnictwo Avalon. Książka ma charakter pracy naukowej, choć przejawia cechy pozycji popularnonaukowej. Autor przygotowując ją, oparł się zarówno na szeroko dobranej literaturze zagranicznej i polskiej, jak i na archiwaliach. Jednym z najcenniejszych źródeł są podręczniki polowe walczących armii i materiały z archiwów angielskich. Pozycję tę, mimo iż jest to książka naukowa, czyta się dobrze i łatwo nawet osobom, które nie zajmują się na stałe wojskowością i sięgną po nią ot, tak z ciekawości. Może będę nudny z moim stałym twierdzeniem, że każdą książkę, w szczególności o armiach i wojnach, czytałoby się jeszcze lepiej, jeśli tekst wzbogacono by zdjęciami i mapami, ale ta niestety nie ma ani jednego, ani drugiego. Całe szczęście, że posiada dużo tabel (aż 49), pokazujących Czytelnikowi nie tylko ilość sprzętu produkowanego przez uczestników danego konfliktu, ale i możliwości uzbrojenia czy liczbę dywizji.

Książka ma układ chronologiczno-problemowy i została podzielona na cztery rozdziały, z których każdy ma kilka podrozdziałów. Rozdział pierwszy skupia się na rodzących się nowych doktrynach prowadzenia działań wojennych przełomu XIX i XX wieku; obejmuje drugą połowę XIX wieku aż do końca pierwszej wojny światowej. Rozdział drugi to analiza doktryn militarnych, sposobów prowadzenia wojny i rozwoju uzbrojenia w najważniejszych państwach, które wezmą udział w drugiej wojnie światowej. Rozdział trzeci to już analiza wyżej wymienionego zagadnienia odnośnie stron największej wojny w historii.

Rozdział czwarty – szczególnie dla mnie – okazał się bardzo ciekawy. Dotyczy doktryn militarnych i strategii, jaką przygotowywały dwa najpotężniejsze bloki militarno-polityczne drugiej połowy XX wieku, czyli NATO i Układ Warszawski. Jednak nie kończy się na upadku bloku wschodniego. W kilku podrozdziałach autor przedstawia strategię amerykańską lat 90., doktrynę walki z terroryzmem, zasady i założenia, w oparciu o jakie prowadzono operacje pokojowe wojsk NATO oraz poszczególne kampanie tychże sił w Iraku, Afganistanie, Somalii etc.

Wartość poznawcza

W tym miejscu przyszedł czas, aby pokrótce przedstawić wartość merytoryczną niniejszej pozycji i co nowego wnosi w dzisiejszy stan wiedzy. Jak już wspomniałem na początku, autor skupia się na przedstawieniu najważniejszych doktryn (i ich twórców) poszczególnych konfliktów minionego wieku oraz ich zastosowania na polach bitew.

Z tym że opis nie dotyczy tylko doktryn wojny na lądzie. Czytelnik znajdzie tu również opis najważniejszych zagadnień wojny morskiej i powietrznej oraz założenia, taktykę i zastosowanie jednostek specjalnych, zarówno wojsk powietrznodesantowych, jak i jednostek ściśle specjalnych, komandosów czy „szybkiego reagowania”. Ciekawą sprawą jest rozpoczęcie narracji od powstania największej azjatyckiej potęgi militarnej – Cesarstwa Japonii. Krótko mówiąc, przedstawiono skomplikowaną drogę Kraju Kwitnącej Wiśni od państwa feudalnego, zamkniętego, rozbitego do mocarstwa w skali światowej. Przykład ten niektórych może dziwić, jednak jest w tym pewna logika. Otóż pokazuje, jaki wpływ miał industrializm i zachodnie potęgi, jak Francja, II Rzesza Niemiecka czy Wielka Brytania, na rozwój armii, marynarki, lotnictwa i imperialnych ambicji dotąd spokojnego i mało znaczącego państwa.

W dalszej części autor analizuje zarówno rozwój dwóch bloków militarno-politycznych, które wkrótce miały sprawdzić swoje armie i plany na polach bitewnych od pól Flandrii i stepów Rosji po pustynie bliskiego wschodu i góry Kaukazu czy trudne tereny Bałkanów. Szczerze mówiąc nie ma w tej części nic nowego, ale za to jest to podane w przystępny sposób w jednej zwięzłej całości. Tak więc Czytelnik będzie mógł śledzić, jak zmieniały się plany niemieckie, francuskie, austro-węgierskie czy rosyjskie, jaki tacy dowódcy jak marszałek Ferdynand Foch, generałowie Ludendorff, Hindenbrug, Denikin czy von Hötzendorf mieli wpływ na prowadzenie wojny. To samo tyczy się opisu kolejnej wojny, ale charakteryzowani będą nowi dowódcy i nowe szkoły prowadzenia wojny.

Jednak nie to jest najbardziej ciekawe. Poza opisami autor nie omieszkał naświetlić sytuacji gospodarczej walczących państw oraz zarysował strukturę dowodzenia i organizację poszczególnych armii. Trzeba w tym miejscu zaznaczyć, że jak to bywa w polityce, również i w armii, nawet w sojuszniczych armiach, istniały często przeciwstawne czy rozbieżne plany. Solarz pokazuje także, w jaki sposób sytuacja lub raczej stagnacja na frontach wymagała zmiany dotychczasowych planów i wymuszała zastosowanie nowych rodzajów broni – czołgów, okrętów podwodnych, gazów bojowych, samolotów, nowych rodzajów artylerii i nowych formacji bojowych. Ten sam aspekt pojawia się również w opisie pierwszej i drugiej wojny światowej.

Autor pokazuje, jaką rolę odgrywał przemysł czy dostęp do surowców strategicznych, jednak nie ogranicza się tylko do suchych faktów, że sytuacja na polu bitwy i na frontach obu wojen wymusiła zastosowania takiej to a takiej broni. Dodatkowo opisuje i porównuje modele sprzętu wojennego walczących stron, analizuje i opisuje ich skuteczność, zastosowanie, osiągi, sukcesy i porażki, a także niedociągnięcia czy wymuszenie przez niektóre typy broni (czołgi, artyleria samobieżna, lotnictwo szturmowe czy bombowe) stworzenia nowych typów jednostek – dywizji zmechanizowanych, zmotoryzowanych, pancernych, jednostek przeciwlotniczych – czy rozwoju artylerii przeciwlotniczej, radarów i sonarów. Cieszy to, że sporo miejsca autor poświecił Polsce międzywojennej.

Jednym z najciekawszych aspektów książki jest część poświęcona doktrynom „zimnej wojny” oraz planom agresji i obrony wrogich bloków. Tym bardziej jest wartościowa, że do tej pory kwestia ta nie doczekała się tak obrazowego i specjalistycznego opracowania. Ciekawym aspektem jest to, iż do początku lat 60. nie istniał żaden plan zakładający użycie przez armie ZSRR czy USA i ich sojuszników broni nuklearnej w czasie wojny w Europie i na Dalekim Wschodzie. Sztabowcy radzieccy ze Stalinem na czele nadal wierzyli w armię i prowadzenie wojny metodami konwencjonalnymi rodem z poprzedniej wojny. Na zachodzie tacy ludzie jak Eisenhower również zakładali, iż jeśli wybuchnie kolejny konflikt światowy, będzie prowadzony tak, jak na polach bitew drugiej wojny światowej. Solarz opisuje w tym miejscu również wszelkie konflikty poboczne „zimnej wojny” takie jak wojna koreańska, konflikt w Wietnamie oraz na Bliskim Wschodzie.

Krótkie podsumowanie

Prezentowana tu książka na pewno jest warta uwagi z dwóch powodów. Po pierwsze: autor podjął się zanalizowania w jednym tomie zagadnienia ważnego i ciekawego, jakim jest rozwój i zastosowanie doktryn militarnych w XX wieku. Jak mu to wyszło? Te ocenę pozostawiam w głównej mierze Czytelnikom. Po drugie: obok przedstawienia samych doktryn, ich twórców i realizacji w czasie wojen pokazuje również jak realia wojny wpływają na zmianę sposobu walki, a raczej wymuszają dostosowanie go do sytuacji na froncie, ale i do przeciwnika. Szczerze mówiąc, od właśnie tego rodzaju książek powinno się zaczynać studiowanie innych pozycji dotyczących wojen i konfliktów. Oczywiście niekoniecznie musi być to ta pozycja.

Niestety przy ogólnie dobrej ocenie książki trzeba uwzględnić parę spraw, które ją nieco psują. Po pierwsze: brak jakichkolwiek map i zdjęć, ale to nie jest najważniejsze. Jacek Solarz, chcąc napisać przekrojową, kompletną i fachową pracę, chyba nieco się zagalopował. Często widać pobieżne tylko liźnięcie tematu, po czym szybko autor przechodzi do następnego zagadnienia, pozostawiając niedosyt u czytelnika. Brakowało mi tego właśnie w analizie włoskiej doktryny wojennej, a w szczególności pancernej, której nawet nie zaznaczono, a tylko wspomniano krótkim opisem dywizji i wymienieniem czołgów. Na ten przykład opis doktryn w Polsce jest dużo bogatszy i poddany głębszej analizie. Z jednej strony miło, z drugiej, czy się to komuś podoba czy nie, Włochy odegrały dużo większą rolę w wojnie niż nasza ojczyzna (jaką, to już inna sprawa). Książkę skonstruowano poprawnie, poszczególne rozdziały i podrozdziały podzielono równo, jednak momentami przypisy zajmują więcej miejsca na stronie niż tekst główny, a czytający zobaczy, że część treści z aparatu naukowego naprawdę mogła się znaleźć w tekście. Mam wrażenie, że wzbogaciłoby to tekst. Małym minusem jest też to, że autor nie ustrzegł się małych błędów, które na dłuższą metę nie mają większego wpływu na całość książki, ale, jeśli taki specjalista przy opisie broni piechoty z czasów drugiej wojny światowej nazywa MP 40 Schmeisserem… Myślałem, że już dawno rozprawiono się z tym małym mitem.

Tym niemniej jeśli skalę oceny ustalimy na 10 to pozycja ta zasługuje na 8 punktów.

Autor: Jacek Solarz
Tytuł: Doktryny militarne XX wieku
Wydawnictwo: AVALON
Data wydania: 2009
ISBN: 978-83-60448-78-6
Oprawa: miękka
Liczba stron: 526