Wybitni mężowie stanu i dyktatorzy, bogaci i biedni, sławni i nieznani. Zawsze gdzieś w tle, obok przewijają się ich kobiety. Zastanawialiście się kiedyś, jakie były, co trzymało je u boku „demonów”, jaki był ich wkład w historię świata?. Jeśli tak, to spróbuję przybliżyć wam życiorysy kilku z nich. Przyjrzyjmy się najpierw Magdzie Geobbels. Kobiecie, która już u współczesnych jej nie cieszyła się dobrą sławą.

Johanna Maria Magdalena Behrend urodziła się 11 listopada 1901 r. w Berlinie-Kreuzbergu. Jej matką była służąca, Auguste Behrend. Dr Oskar Ritschel poślubił Auguste „później”, jednak dziecka nie uznał za swoje. Po trzech latach małżeństwo to się rozpadło. W 1906 r. matka Magdy poślubiła żydowskiego kupca – Friedländera. Człowiek ten adoptował córkę swej żony i dał jej swoje nazwisko. Rodzina przeniosła się do Brukseli, a Magda została oddana do klasztoru sióstr urszulanek w Vilvoorde, gdzie przebywała od piątego do trzynastego/czternastego roku życia.

Po wybuchu pierwszej wojny światowej rodzina Friedländerow musiała opuścić Belgię, wrócili więc razem z córką do Berlina. Przez czas jakiś Magda mieszkała „u pewnej bogatej rodziny żydowskiej – Nachmann […]. Chodziła do tej samej szkoły co córka gospodarza, która była mniej więcej w jej wieku”. Było to gimnazjum Kolmorgena. W małżeństwie rodziców jednak nie układało się i matka Magdy po raz drugi rozwiodła się. Kiedy skończyła się wojna, Magda znalazła się w „pensjonacie dla dziewcząt” w Goslar. Właśnie podczas podróży między Goslar a Berlinem, poznała swojego pierwszego męża – Günthera Quandta (jednego z najbogatszych przemysłowców niemieckich – branża tekstylna). Zaręczyny odbyły się 28 lipca 1920 roku. Narzeczona miała lat osiemnaście i pół, narzeczony trzydzieści dziewięć, był wdowcem i ojcem dorastających synów. Jego rodzinę cechował skrajny konserwatyzm i wydaje się, że właśnie z tego powodu na dwa tygodnie wcześniej 15 lipca 1920 r. dr inż. Oskar Ritschel uznał Magdę za swoje dziecko.
[podpis] Rodzina Goebbelsów[/podpis]
Ślub odbył się 4 stycznia 1921 r. w Bad Godesberg. Po krótkiej fazie początkowej, kiedy to mąż zabiegał o jej względy, małżeństwo Magdy okazało się udręką. Mąż znikał na całe dnie, Magda musiała być matką synów Quandta, zarządzać sztabem służby, a od listopada 1921 r. wychowywać swojego pierwszego syna – Haralda. Wkrótce potem doszło troje dzieci zaprzyjaźnionego z Quandtem kupca, który zginał w wypadku. Jednocześnie mąż milioner kontrolował każdy wydatek Magdy. Nic dziwnego, że Magda chciała się rozwieść już po sześciu latach małżeństwa. Quandt się jednak nie zgodził. Młoda kobieta nawiązała romans z bliżej nie zidentyfikowanym mężczyzną, którego biografowie nazywają „Ernst”. Oczywiście historia wychodzi na jaw. Quandt wyrzuca wiarołomną żonę z domu. Od tej pory nie ma ona prawa wstępu do domu i widywania się z synem. I tak Magda z kilkoma walizkami wraca do matki. Jest jednak „szczęśliwą” posiadaczką listów kompromitujących męża. Dzięki temu Quandt musi zaniechać restrykcji wobec Magdy. Zapłacić jednorazowe odszkodowanie (50 000) i 4 000 marek co miesiąc na utrzymanie Magdy i Haralda, który miał pozostawać pod jej opieką. W lecie 1929 r. Magda rozwiodła się z Quandtem. Sama nie znaczy samotna. Przed dwoma laty zakochał się bowiem w Magdzie kuzyn amerykańskiego prezydenta Herberta Hoovera. Kiedy dowiedział się, że Magda jest wolna natychmiast przyjechał do Berlina. Jak dalece Hoover i Magda byli ze sobą związani możemy tylko spekulować.

Jednak znajomość ta nie wyszła Magdzie na zdrowie. W czasie powrotu z klubu w Wannsee, samochód ich wpada w poślizg. Hooverowi nic się nie stało, Magda doznaje złamania kości i pęknięcia czaszki. Leży przez wiele miesięcy w szpitalu w Westend.

Po powrocie do zdrowia, mino, że nie interesuje się polityką, udaje się latem 1930 roku na imprezę zorganizowaną przez narodowych socjalistów w berlińskim Pałacu Sportu. Jest tak zafascynowana głównym mówcą, dr Josephem Goebbelsem, że następnego dnia zostaje członkinią NSDAP. Następnie zostaje kierowniczką grupy kobiecej NS, zatrudnia się w sekretariacie zastępcy gaulaitera, gdzie „spotyka” oczywiście Josepha. Powierza on jej pieczy partyjne archiwum. Ponieważ Magda mówi po francusku tak dobrze, jakby to był jej ojczysty język, zna też biegle angielski, pomaga Goebbelsowi tłumaczyć i archiwizować zagraniczne meldunki. W lutym 1931 r. wywiązuje się romans miedzy dwojgiem tych ludzi. Pod datą 12 kwietnia 1931 r. Goebbels pisze w swoim dzienniku o: „szaleńczej zazdrości”, „szumie w głowie” i „głębokiej rozpaczy” – (czy to z powodu poprzedniego partnera czy też samego Hitlera, który jest również pod urokiem inteligentnej Magdy).

Jak widać Magda nie jest jeszcze zdecydowana czy pozostać z poprzednim partnerem czy związać się z Josephem. Ostatecznie trzydziestoletnia Magda poślubia trzydziestoczteroletniego Josepha Goebbelsa 10 grudnia 1931 r. Od tej pory Magda wypełnia w stu procentach role żony przywódcy nazistowskiego: przyjmuje nazistowskich dygnitarzy w swoim drogim i obszernym mieszkaniu w dzielnicy Berlina Westend, wygłasza przemówienia m.in. na nt. „Niemiecka matka”, ma z Josephem szóstkę dzieci, pokazuje się z nimi na fotografiach, w kronikach oraz rywalizuje z Emmą Göring o miano „first lady” Trzeciej Rzeszy. Myli się jednak każdy, kto uznał by to małżeństwo za szczęśliwe i to nie tylko z powodu „romansów” Goebbelsa (m.in. z czeską aktorką Lidą Baarovą). Magda wielokrotnie wypowiadała się krytycznie na temat istniejących wówczas stosunków społecznych. Kiedyś skrytykowała Hitlera za to, że ograniczył prawa kobiet. Innym razem zwraca się przeciwko przedsięwzięciu pod nazwą „źródło życia”. Wygląda na to, że zdawała sobie sprawę co dzieje się obok niej. W ostrych słowach charakteryzowała męża „To diabeł, którego uważam za swojego boga”.

Nigdy jednak nie zdobyła się na otwarte zerwanie z nazizmem. Nawet od wiarołomnego męża nie potrafiła odejść.

Magda nigdy nie była samodzielna. Zawsze ktoś „musiał” decydować za nią. Nigdy nie zdobyła konkretnego zawodu. Umiała jednak zaskarbić sobie miłość otoczenia. Kochały ja wszystkie dzieci (niektóre nawet bardziej niż tego wymagała norma – Hellmuth Quandt). Jej serdeczna przyjaciółka Elle Quandt wspomina ją, jako „niezwykłą kobietę”. Jej lekarz prof. Walter Stoecker nazywa ją „jedną z najbardziej ludzkich pacjentek”. Pisarz Hans Carossa, który spotkał podczas wojny małżeństwo Geobbelsów, tak wspomina Magdę „Jej wygląd odbiegał od owej męsko-kobiecej formy jaka wykształciła się u przywódczyń partyjnych. Jej wyraz twarzy i głos był delikatny, każdy rozkazujący gest wydawał się przeczyć jej pięknym dłoniom”. Jak widać, na potwora nie wyglądała. Co więc skłoniło tę kobietę do trwania przy boku jednego z najbardziej „zdolnych” destruktorów rodzaju ludzkiego?. Co skłoniło ją do zabicia własnych dzieci i siebie ?. Raczej nie ślepa miłość do Josepha. A może miłość do Adolfa?. Tego pewnie nie dowiemy się już nigdy. Magda zmarła 1 maja 1945 r. ok. godz. 21.

Bibliografia:

1. Knopp Guido, Kobiety Hitlera i Marlena, Warszawa 2002
2. Pilgrim Volker Elis, Mów do mnie „pani Hitler” – kobiety jako ozdoba i maska narodowego socjalizmu, Gdynia 1999