Przy biografii wypadałoby zacząć od narodzin. Tak więc i zacznę: Frank urodził się w małej wsi na pograniczu Podola i Wołynia, Korolówce. Życie rozpoczął jako nikomu nieznany gołodupiec, a skończył jako obrzydliwie bogaty przywódca sekty religijnej.
Potwór, psychopata, zwyrodnialec, łajdak i bluźnierca? Bez wątpienia Tak. Współczesność odsłoniła jednak drugą twarz „potwora” , twarz napiętnowaną rozpaczą i pesymizmem samobójczego światopoglądu człowieka, który odważył się rzucić wyzwanie kulturze, wzniesionej na hipokryzji i przemocy.
Po dotkliwej, kompromitującej klęsce w Pearl Harbor, w grudniu 1941 r., Amerykanie chwycili za broń lecz żołnierze nie umieli walczyć ani też nie byli odpowiednio uzbrojeni. Dowódcy nie mieli doświadczenia, które w Europie od wielu miesięcy zbierali walczący.
W maju 1944 roku SS- Gruppenführer Hans Kammler z dumą oprowadzał delegację z Berlina po gigantycznych, jasno oświetlonych neonowymi lampami i pomalowanych na biało halach Jaskrawe oświetlenie, nieskazitelna biel ścian nadawała pomieszczeniom charakteru monstrualnego laboratorium.
Tego majowego dnia, 1933 roku, pogoda była pochmurna. Nawet trochę mżyło. Mimo tego na wiec zorganizowany przez nazistów przybyły tłumy. Na wiecu miał wystąpić sam Hitler. Wówczas już kanclerz Niemiec. Na razie jednak przemawiał Goebbels. Mówił już długo. Powtarzał wciąż te same hasła i slogany.
W 1936 roku wydana została ustawa określająca istnienie jednej tylko organizacji młodzieżowej jaką była Hitlerjugend. Według tejże ustawy cała niemiecka młodzież miała być wychowywana pod każdym względem w duchu narodowego socjalizmu.
Na początek troszeczkę wstępu, aby wytłumaczyć się, dlaczego napisałem właśnie taki art… Ostatnio na lekcji historii w moim kochanym liceum poruszyliśmy temat o niemieckich obozach koncentracyjnych oraz o radzieckich łagrach.
Przez wiele lat pielęgnowano legendę o purytańskiej postawie Adolfa Hitlera. Otto Dietrich, twierdził: "Wiele napisano od czasu śmierci Hitlera na temat jego domniemanych romansów z aktorkami, tancerkami i innymi kobietami.
27 stycznia pamiętnego roku 1945 zobaczyliśmy za drutami inne niż niemieckie mundury. Nie mogliśmy uwierzyć w swoje szczęście. Po drugiej stronie stali radzieccy żołnierze. Ci o których słyszało się najgorsze rzeczy. Ci przed którymi uciekali niemieccy zbrodniarze w mundurach.