Jeszcze w czasach studenckich (jako student historii, którą ukończyłem z oceną ogólną bardzo dobrą) rozpocząłem na własną rękę badania nad XX wiekiem. W miarę upływu czasu dostrzegałem coraz to nowsze i bardziej fascynujące możliwości jego zbadania i opisania. Od sześciu lat zajmuję się tym naprawdę systematycznie. Jest dla mnie rzeczą nadzwyczaj budującą to, że wokół portalu konflikty.pl zebrało się tylu przeważnie bardzo młodych, a zarazem uzdolnionych i rzetelnych ludzi, którzy poświęcają swój czas historii powszechnej. Jedną z najpiękniejszych cech młodości jest wiara we własne siły i chęć dokonania rzeczy na pozór niemożliwych. Pod tym względem jestem wciąż jeszcze młody duchem. Mam wielką nadzieję na to, że uda mi się nawiązać tutaj taką współpracę, która w ciągu najbliższych lat zaowocuje doprowadzeniem do końca projektu napisania pełnowymiarowej historii świata w XX wieku, będącej istotnym dokonaniem w skali światowej. Wierzę, że ten projekt byłby w stanie przynieść swoim twórcom nie tylko wielkie zadowolenie i dumę z dobrej roboty, ale też sławę i spore pieniądze. Zwracam się z tym do młodych, ponieważ przekonałem się, że starsi, tzw. poważni pracownicy naukowi są na ogół ludźmi bardzo wysoko zadzierającymi nosa, a przy tym nie znają języków obcych i nie umieją porządnie myśleć i pracować. Popadli w rutynę i boją się wszelkiego ryzyka.