W zeszłym tygodniu Rosja rozpoczęła wielkie niezapowiedziane manewry na Morzu Barentsa. W ćwiczenia zaangażowanych jest trzydzieści sześć okrętów wojennych, a także lotnictwo i jednostki lądowe. Manewry mają potrwać do końca tygodnia.
W związku z aktywnością rosyjskiego lotnictwa wojskowego w pobliżu norweskiej przestrzeni powietrznej w ciągu ostatnich dni myśliwce F-16 kilkukrotnie startowały w celu rozpoznania rosyjskich samolotów. Dodatkowo dzisiaj kilka norweskich myśliwców stacjonujących w Bodø zostało czasowo przebazowanych na lotnisko Banak w Finnmarku, żeby w razie alarmu szybciej znaleźć się nad Morzem Barentsa.
Teraz w regionie pojawiło się więcej okrętów NATO. Operują one nieco bardziej na południe, na Morzu Norweskim na wysokości Narwiku. Zespół składa się z ośmiu okrętów kilku państw. W planach jest również zawiniecie do Narwiku. Podpułkownik Ivar Moen z norweskiego sztabu generalnego powiedział, że podobne manewry odbywają się od kilku lat i także ta edycja była od dawna zaplanowana.
Zobacz też: Norwegia chce zwiększonej obecności wojsk USA
(thebarentsobserver.com)