Ludzie biegają maratony z różnych powodów. Jedni by zmierzyć się z własnymi słabościami, inni dla chęci rywalizacji albo po prostu żeby utrzymać się w doskonałej formie. Sierżant Marc Dibernardo robi to dla celów charytatywnych.

Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że Dibernardo od 2003 roku biega maratony odziany w strój sportowy i maskę przeciwgazową. Zbiera w ten sposób pieniądze dla fundacji wspomagającej rehabilitację i powrót do normalnego życia żołnierzy rannych na misjach. Na co dzień służy w batalionie śmigłowców szturmowych w 25 Dywizji Piechoty US Army.

Pieniądze są zbierane dla żołnierzy wszystkich czterech rodzajów sił zbrojnych: armii, lotnictwa, marynarki i piechoty morskiej, jednak ostatni – North Shore Marathon – był zadedykowany specjalnie dziesiątce kolegów sierżanta, który polegli bądź zostali ranni w Afganistanie. Jego biegi są wspierane przez organizację non-profit Team Red, White and Blue, która pomaga rannym żołnierzom przez sponsorowanie ekstremalnych wyczynów lekkoatletycznych.

Po przekroczeniu linii mety okazało się, że z czasem 3:49:42 Dibernardo pobił rekord świata maratonu pokonanego w masce przeciwgazowej o pięć minut.

(defencetalk.com)