Armeńskie ministerstwo obrony poinformowało o zestrzeleniu nad Górskim Karabachem śmigłowca należącego do sił zbrojnych Azerbejdżanu. Baku nie potwierdza tych rewelacji.
Do zdarzenia miało dojść w rejonie góry Mraw. Śmigłowiec uderzeniowy Mi-24/35 miał wspierać rozpoczętą dzisiejszej nocy azerską ofensywę. Według strony armeńskiej Azerowie mieli rzucić do walki jednostki pancerne wspierane przez artylerię i lotnictwo. W wyniku ostrzału wyrzutni Grad w rejonie miejscowości Martuni miał zginąć dwunastoletni chłopiec a kolejnych dwoje dzieci zostało rannych. Trwające walki są już określane jako najcięższe od roku 1994.
Rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych zapowiedziało dokładne zbadanie płynących z Kaukazu doniesień. Wznowienie walk w Górskim Karabachu prognozowano już od kilku miesięcy, sporą rolę odegrały w tym zapewne rosyjskie dostawy uzbrojenia dla obu stron konfliktu. W trakcie poprzedniej eskalacji napięcia w listopadzie 2014 to Azerowie zestrzelili Mi-24 należącego do armeńskiej armii.
(caucasus.liveuamap.com, panorama.am; fot. Jerry Gunner, na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa 2.0, via Wikimedia Commons)