3 sierpnia Raytheon Missiles & Defense i Rafael podpisały umowę joint venture, w której myśl w Stanach Zjednoczonych powstanie zakład produkujący zestawy obrony powietrznej i przeciwrakietowej Żelazna Kopuła. Nowe partnerstwo otrzymało nazwę Raytheon RAFAEL Area Protection Systems. Według przyjętych zobowiązań ustalenie lokalizacji zakładu nastąpi przed końcem roku.
– Będzie to pierwszy poza Izraelem obiekt produkujący kompletne zestawy Iron Dome, który pomoże Departamentowi Obrony Stanów Zjednoczonych i sojusznikom na całym świecie w uzyskaniu systemu do obrony ich sił zbrojnych i infrastruktury krytycznej – powiedział Sam Deneke z Raytheona.
W nowych zakładach będą produkowane zarówno zestawy obrony powietrznej i przeciwrakietowej Iron Dome, składające się z pocisku Tamir i wyrzutni, jak i pociski SkyHunter, będące amerykańską pochodną Tamira. SkyHuntery i Tamiry przechwytują nadlatujące pociski manewrujące, bezzałogowe statki powietrzne i cele znajdujące się niewielkiej odległości, takie jak niekierowane pociski rakietowe, pociski artyleryjskie, pociski moździerzowe i inne środki napadu powietrznego.
– Jesteśmy podekscytowani nowym etapem naszej współpracy z Raytheonem i dumni z naszej produkcji w USA – powiedział generał brygady w stanie spoczynku Pini Jungman, wiceprezes Rafaela. – Od dawna współpracujemy przy produkcji Iron Dome w USA i cieszymy się, że możemy zwiększyć produkcję i wprowadzić tam SkyHuntera.
US Army poinformowała 29 maja, że dwie baterie systemu uzyskają pełną gotowość operacyjną pod koniec 2021 roku. W marcu zrezygnowano z zakupu dwóch kolejnych baterii, choć początkowo z tym systemem wiązano większe plany. Okazało się jednak, iż Kipat Bar’zel nie spełniała całości pokładanych w niej nadziei. W ostatnim czasie pojawiły się informacje, że republikański senator John Boozman lobbuje w Pentagonie, aby ten porzucił obecne plany i rozmieścił jedną baterię na Bliskim Wschodzie.
Zobacz też: USA wycofują z Arabii Saudyjskiej myśliwce i Patrioty
(informacja prasowa)
