Jak informują bliskowschodnie media, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Egipt prowadzą szkolenia oddziałów Libijskiej Armii Narodowej (LNA). Tworzone są jednostki piechoty morskiej, które mają za zadanie blokować morskie szlaki zaopatrzeniowe dla sił wiernych rządowi Porozumienia Narodowego (GNA) i zwalczać oddziały tureckie.
Pierwszych pięćdziesięciu komandosów miało już ukończyć szkolenie w bazie egipskiej marynarki wojennej, po czym rozmieszczono ich podobno we wschodniej Libii. Wkrótce szkolenie ma przejść następna grupa Libijczyków. W początkowym okresie kontrolę nad operacjami prowadzonymi przez Libijczyków mają sprawować oficerowie egipscy. Zjednoczone Emiraty Arabskie wspierają Egipt w procesie szkolenia, dostarczają żołnierzom między innymi łodzie motorowe.
W ubiegłym tygodniu do Damaszku miał udać się szef egipskich sił bezpieczeństwa Abbas Kamel, prawa ręka prezydenta Abd al-Fattaha as-Sisiego. Kamel omawiał ze stroną syryjską kwestię przeciwdziałania wpływom tureckim we wschodniej części Morza Śródziemnego. Według niepotwierdzonych doniesień Rosja i libański Hezbollah miały rozpocząć rekrutację Syryjczyków w celu przerzucenia ich do Libii. Damaszek kilka dni temu nawiązał oficjalne stosunki dyplomatyczne z rządzącym we wschodniej Libii LNA. Obie strony zapowiedziały ścisłą współpracę w celu wspólnej walki z Turcją.
Turcja także wykorzystuje Syryjczyków do walki z wojskami Chalify Haftara. Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka od grudnia ubiegłego roku, w Libii miało zginąć co najmniej 119 Syryjczyków. Niektóre szacunki mówią nawet o ponad 200 zabitych. Mimo coraz większych strat Turcja cały czas przerzuca do Libii kolejne odziały.
W ostatnich dniach nastąpiła ofensywa dyplomatyczna Chalify Haftara. Spotkał się on w Paryżu z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, a następnie udał się do Berlina na rozmowy z kanclerz Angelą Merkel. Podczas spotkań europejscy przywódcy wyrażali nadzieje na osiągnięcie trwałego rozejmu w Libii. Haftar ze swojej strony zadeklarował gotowość do zawarcia rozejmu. W Libii dalej jednak trwają walki.
Zobacz też: Tama Wielkiego Odrodzenia zaostrza napięcia na linii Egipt–Etiopia
(alaraby.co.uk, ansamed.info, almasdarnews.com)