Dowództwo rosyjskich wojsk lotniczych zdecydowało, że wszystkie myśliwce przechwytujące MiG-31 (w kodzie NATO: Foxhound). W tym czasie śledczy ustalą przyczyny awarii jednego z samolotów, który rozbił się w Kraju Nadmorskim w czasie lotu testowego. Do zdarzenia doszło w pobliżu bazy lotniczej Centralnaja Ugłowaja pod Władywostokiem. Członkowie załogi skierowali się na niezaludniony obszar, a następnie katapultowali się i przeżyli wypadek. Myśliwiec niedawno przeszedł kapitalny remont. Podczas lotu prawdopodobnie zaszwankował jeden z silników. Wskutek tego rosyjski rząd opracował raport, w którym wezwał do zwiększenia poziomu bezpieczeństwa w lotnictwie wojskowym.
Co ciekawe, ostatnio rozbita maszyna przeszła kapitalny remont w filii zakładów nr 3022 OAO Awiaremont w Wozdwiżience w ramach szeroko zakrojonego programu modernizacji, który ruszył w 2011 roku. Jego zadaniem jest wyposażenie już nie dość nowego myśliwca w zmodernizowany radar, nową awionikę, zmienioną architekturę kokpitu, a także zmodyfikowany system kontroli ognia pozwalający na jednoczesne śledzenie dziesięciu celów. Do 2020 roku do rosyjskich wojsk lotniczych trafi sześćdziesiąt zmodernizowanych myśliwców, oznaczonych jako MiG-31BM. Duża ich część będzie stacjonować na Nowej Ziemi.
To nie pierwsza katastrofa z udziałem MiG-a-31 w tym roku. W kwietniu jedna maszyna rozbiła się w Kazachstanie. W wyniku katastrofy zginął pilot, a nawigator doznał licznych obrażeń. Warto wspomnieć, że feralny lot odbył się cztery miesiące po remoncie egzemplarza. Wówczas w Kazachstanie również zawieszono wszystkie loty myśliwców tego typu
(en.ria.ru)