Ostatnie wydarzenia na Morzu Bałtyckim dobitnie pokazują, że twierdzenia niektórych „specjalistów” o przeżytku flot wojennych są całkowicie chybione. Szwedzka marynarka wojenna wsparła fińskich śledczych specjalistycznym okrętem ratowniczym HMS Belos (A214). Jednostka zbada obszar kabli uszkodzonych przez powiązany z Rosją zbiornikowiec Eagle S (IMO: 9329760), aresztowany 28 grudnia do czasu zakończenia śledztwa. Wczoraj fiński sąd nałożył na ośmiu załogantów zbiornikowca zakaz przemieszczania się w związku z podejrzeniem o czynny udział w sabotażu.

Przypomnijmy: 26 grudnia operator sieci dystrybucyjnej zgłosił awarię kabla energetycznego EstLink 2, która nastąpiła o godzinie 12.26. Dokładnie w tym samym czasie nad instalacją przeszedł Eagle S. Jednostka powiązana jest z rosyjską „flotą cieni” i służy Rosjanom do omijania sankcji na rodzime surowce energetyczne. Uszkodzeniu uległy również cztery kable telekomunikacyjne, z których dwa całkowicie przerwano. Ponownie uszkodzono kabel C‑Lion1, który w listopadzie ubiegłego roku został zniszczony przez chiński tankowiec Yi Peng 3 (IMO: 9224984).

Według fińskich prawników specjalizujących się w prawie procesowym decyzja sądu o wydaniu zakazu przemieszczania się dla części załogantów była w zasadzie formalnością. Dzięki postanowieniu podejrzani nie będą mogli opuścić pokładu Eagle’a S i, kolokwialnie mówiąc, ulotnić się z obszaru pod fińską jurysdykcją. Na ten moment śledczy przesłuchują załogę zbiornikowca, próbując ustalić, kto i w jakim zakresie brał czynny udział w sabotażu. Fińska policja potwierdziła jednak, iż nie wyklucza nałożenia ograniczeń na kolejne osoby.

Zakaz przemieszczania się w prawie Finlandii (i wielu innych państw) jest najłagodniejszym obostrzeniem wobec podejrzanej osoby. W tym wypadku jest jednak skuteczniejsze niż tymczasowe aresztowanie, ponieważ sam statek znajduje się w areszcie. W praktyce marynarz nie może opuścić jego pokładu. Dodatkowo statek kotwiczy w wewnętrznym kotwicowisku Svartbeck w pobliżu portu Kilpilahti w Zatoce Fińskiej. Jeśli ktokolwiek chciałby zejść na ląd, musiałby poprosić o to fińskie służby. Transport między statkiem a lądem możliwy jest wyłącznie morzem.

Odkąd rozpoczęliśmy finansowanie Konfliktów przez Patronite i Buycoffee, serwis pozostał dzięki Waszej hojności wolny od reklam Google. Aby utrzymać ten stan rzeczy, potrzebujemy 1700 złotych miesięcznie.

Możecie nas wspierać przez Patronite.pl i przez Buycoffee.to.

Rozumiemy, że nie każdy może sobie pozwolić na to, by nas sponsorować, ale jeśli wspomożecie nas finansowo, obiecujemy, że Wasze pieniądze się nie zmarnują. Nasze comiesięczne podsumowania sytuacji finansowej możecie przeczytać tutaj.

LUTY BEZ REKLAM GOOGLE 97%

Kroki prawne podjął również armator zbiornikowca, Caravella LLC FZ, mająca siedzibę w Zjednoczonych Emiratach Arabskich i powiązana z Moskwą. O zwolnienie Eagle’a S z aresztu wystąpił wynajęty przez armatora prawnik Herman Ljungberg. W rozmowie z serwisem Lloyd’s List Ljungberg podkreślił, że jego instrukcje nie pochodzą z Moskwy, a w interesie wszystkich jest, aby statek czym prędzej wyruszył w dalszą drogę. Armator obawia się pojawienia lodu, ponieważ konstrukcja zbiornikowca nie pozwala mu operować na Morzu Bałtyckim w warunkach zimowych.

Niemniej sąd w Helsinkach podtrzymał decyzję o aresztowaniu statku, oddalając wniosek armatora. Statek przewoził 35 tysięcy ton ładunku objętego międzynarodowymi sankcjami. Ładunek został zabezpieczony przez fińską służbę celną. Dodatkowo na jego pokładzie służby miały znaleźć nadprogramowy sprzęt łączności służący do działań wywiadowczych.

Oględziny prawie na finiszu, a okręty stale operują w zatoce

Fińska policja poinformowała również wczoraj, że dochodzenie powoli zbliża się do końca. Z powodu trudnych warunków atmosferycznych, jakie w ostatnich dniach panowały na  Bałtyku, prace podwodne oraz analiza uszkodzeń kabli i statku były wstrzymane do 31 grudnia. Wczoraj poinformowano, że stan morza poprawił się na tyle, że było można wznowić śledztwo.

Prace podwodne są prawie na finiszu. Pracę wznowili także śledczy na zbiornikowcu. Skupiono się na obszarze, gdzie na dnie widoczne były ślady ciągnięcia kotwicy przez Eagle’a S. Podobnie jak w przypadku masowca Yi Peng 3 narzędziem zbrodni okazała się kotwica. Służby poprosiły załogę zbiornikowca o podniesienie kotwic, ale z wody wyciągnięto jedynie sam łańcuch kotwiczny. Policja potwierdziła, że jest w stałym kontakcie z władzami Wysp Cooka, czyli państwa bandery Eagle’a S. Współpraca dotyczy głównie samej jednostki. Między innymi dostarczono załodze dodatkowy zapas żywności.

Niemniej śledztwo nie byłoby możliwe bez wsparcia specjalistycznych jednostek. Szwedzki Belos, który opuścił dziś port w Karlskronie, to wprowadzony do służby w 1992 roku wyspecjalizowany okręt ratowniczy do zabezpieczenia działalności operacyjnej okrętów podwodnych. Wyposażenie Belosa pozwala prowadzić szeroko pojęte prace podwodne i badawcze, między innymi podmorskiej infrastruktury krytycznej. Okręt dysponuje między innymi zdalnie sterowanymi pojazdami podwodnymi i specjalistycznymi podwodnymi pojazdami ratowniczymi. Podobnymi zdolnościami dysponować będzie przyszły polski okręt ratowniczy niedawno zakontraktowany w ramach programu „Ratownik”.

Szwedzki okręt na ten moment jest jedyną tak zaawansowaną jednostką tego typu operującą na Morzu Bałtyckim. Oprócz zmierzającego na miejsce zdarzenia Belosa trwa wzmożony ruch wielu innych jednostek w Zatoce Fińskiej, co można obserwować tutaj. Przy zerwanych kablach operuje kablowiec Cable Vigilance (IMO: 9329930), który w 2022 roku przeszedł przebudowę do swojej obecnej funkcji w gdańskiej stoczni Remontowej. W pobliżu kablowca operuje mniejszy statek kablowy Telepaatti (IMO: 7636341). Obszar uszkodzonych kabli wyłączono z żeglugi, oznaczając go pławami.

Uszkodzenia kadłuba Eagle’a S powstałe w wyniku ciągnięcia kotwicy.
(Poliisi)

Inną cywilną jednostką biorącą udział w śledztwie jest statek badawczy Pohjanmeri (IMO: 4542642), któremu towarzyszy patrolowiec fińskiej straży granicznej Turva (IMO: 9650377). Region nadzorowany jest także przez fiński okręt przeciwminowy Vahterpää (42), zaś Estonia oddelegowała do operacji patrolowej dwie jednostki: okręt patrolowy Raju (P6732) działający w regionie ostałego kabla energetycznego Estlink 1 i niszczyciel min Sakala (M314) typu Sandown. Morskiej infrastruktury nie da ochronić się inaczej niż okrętem lub statkiem.

Kremlowska propaganda oskarża Finlandię o piractwo

Przy okazji naszych wcześniejszych tekstów część Czytelników pytała o reakcje Rosjan na zatrzymanie zbiornikowca. Propagandyści Kremla wskazują, że za przerwanie kabli odpowiedzialny jest Sojusz Północnoatlantycki i Stany Zjednoczone, co miałoby stanowić element przygotowywanej przez zachód prowokacji. Dodatkowo według propagandystów Rosja to (jak zawsze) niewinna ofiara, dla której jedyną opcją jest odwet i zwiększenie obecności wojskowej na Morzu Bałtyckim.

Najaktywniejszym propagandystą jest Władisław Szurygin, będący rosyjskim „ekspertem” wojskowym. Według niego przerwanie kabli przez Zachód było jedynie pretekstem, aby Finowie mogli przejąć rosyjski zbiornikowiec. Miło, że przyznają, iż jest to ich jednostka pływająca. Szurygin dodaje, iż zajęcie Eagle’a S było jakoby celowym aktem piractwa morskiego, za co Helsinki powinny zostać pociągnięte do odpowiedzialności.

Z kolei Aleksandr Stiepanow sugeruje, że Rosja powinna zareagować na wydarzenia w Zatoce Fińskiej, sprowadzając swoje okręty na Morze Bałtyckie w celu zabezpieczenia własnej żeglugi. Według niego zajęcia zbiornikowca dokonano na bezpośrednie i bezprawne polecenie USA. Rzeczywistość jest zgoła odmienna. Fińskie służby działały zgodnie z obowiązującym prawem międzynarodowym na wodach będących pod ich jurysdykcją.

Poliisi