Ponad jedna czwarta samolotów transportowych C-130 Hercules należących do amerykańskich sił powietrznych została czasowo uziemiona z powodu wykrycia nietypowego pęknięcia w konstrukcji samolotu. W czasie rutynowego przeglądu jednej z maszyn pęknięcie odnaleziono w dolnym centralnym połączeniu skrzydeł zwanym też mocowaniem tęczowym.
Wykrycie takiego pęknięcia wymusiło na dowództwie amerykańskiego lotnictwa przeprowadzenie inspekcji znacznej części floty C-130. Na czas inspekcji uziemiono 123 z 450 samolotów C-130H i C-130J. Samoloty wyselekcjonowane do przeglądu mają wylatane ponad 15 tysięcy godzin i w czasie dotychczasowych remontów nie zamontowano w nich nowej środkowej części skrzydeł o wydłużonym czasie służby.
Inspekcja jednego samolotu zajmuje około ośmiu godzin. W razie wykrycia usterek w sprawdzanych samolotach wymiana wadliwych elementów na nowe może zająć do dwóch miesięcy, w zależności od obłożenia warsztatów inną pracą. Dowództwo lotnictwa transportowego uważa, że dysponuje odpowiednią ilością części zamiennych i nie spodziewa się kłopotów z ich dostawami. Do 8 sierpnia sprawdzono osiem samolotów i w żadnym nie wykryto pęknięć, więc powróciły do służby.
Zobacz też: RAF ujawnił przyczyny zniszczenia C-130J w Iraku
(defensenews.com)